Witam was kochane dziewczyny!!!!
Melduję, że jestem już po właściwej stronie.
Podróż trwała tylko :) 20 godzin , bywało ,że 23, więc jest ok.
W drodze zjadłam 3 cukierki czekoladowe, bez żadnych wyrzutów sumienia.
Miny domowników na mój widok - bezcenne ;)
Zaprosiłam wczoraj na dietetyczną kolację moją Jolcię - wygląda rewelacja, tryska kobiecością.Mój kopniak bardzo się przydał.
Dziś lecę zapisać się na siłownię- wstępny rekonesans uczyniłam , miesięczny karnet 60 zł- kiedy chcę i ile chcę - to mi pasuje.
Moja córka, widząc mnie zadecydowała, że na czas pobytu w Polsce mam zostać jej osobistym trenerem i dietetykiem.
Pasuje mi taka rola.Jestem nieugięta dla siebie i postaram się być taka dla niej.
Nie ma kompromisów, nie ma zmiłuj się.
Treningów nie zaprzestałam , bo to co działo się dzisiejszej nocy to też był ostry trening ..... a działo się sporo
Poczytam wasze wpisy i zaczynam działać- będę meldować na bieżąco co i jak.
Dzięki za wszystkie wpisy
Do później laseczki.
Jola388
30 maja 2012, 17:59Dzięki za kopa Mam teraz motywację, ponieważ zobaczyłam Ciebie !!!!. Z tą rewelacją z lekka przegięłaś. Ty za to wyglądasz zjawiskowo....
azi74
30 maja 2012, 08:52Ciesz się pobytem w kraju , rodzinką i nadrabiaj zaległości ze swoim samcem :) hihi
malgorzatka177
30 maja 2012, 08:17witaj kochana!!!! Już zaczynałam się niepokoić, że sie nie odzywasz po powrocie!!!! No mogę sobie jedynie wyobrazić jakie miny mieli Twoi bliscy na Twój widok. Super że jesteś juz blizej nas!!!!
jagatoja
30 maja 2012, 08:12Może mnie byś tak porządnie kopnęła?????????Cieszę się ogromnie i pozdrawiam
nagietkadietka
30 maja 2012, 08:03Dobrze, że szczęśliwei dotarłaś do celu :) i trzymaj dalej formę a tym bardziej,że masz chętną :D i z karnetem fajna sprawa :) pozdrawiam
agatep
30 maja 2012, 07:54o swietny pomysl corka miala:) powodzenia.super z tym karnetem /