Oj coś dawno tu nie pisałam. Z dietą od tygodnia idzie dobrze, z ćwiczeniami jeszcze lepiej. Wczesniej bylo nienajgorzej ale tez nie najlepiej :p Ale od tygodnia nie zauwazylam nawet najmniejszego spadku. Wiem ze to krotki okres ale mnie to dobija i demobilizuje do dzialania :/ Zwlaszcza ze nie tknelam ani grama slodyczy, nie jem po nocach, nic nie podjadam....No coz trzeba jakos brnąć dalej
KochamBrodacza
13 grudnia 2018, 10:12w końcu się ruszy :)
Wiewiorka85
12 grudnia 2018, 21:50Oj wiem jak to meczy, ja tez długo czekałam na spadek wagi mimo mojego działania na orbitreku. Ale w końcu zjawił się łaskawie :) Także wiecej wiary :) Pozdrawiam.
aska1277
11 grudnia 2018, 20:07Nie poddawaj się, Walcz :)