Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
39 dzień bez słodyczy :) i ciężki tydzień przede
mną...


Hejka!

Co tam u Was?

U mnie remont w najlepsze. Dieta idzie. Kolejny udany dzień bez słodyczy - nawet przyjaciółka wiedząc że jestem na diecie, do wspólnej pracy zamiast talerza słodyczy jak zawsze dała talerz owoców :) Kochana prawda? 

Masakryczny tydzień przede mną - codziennie mini stres. Wtorek i środa prowadzenie zajeć w OREWie, w czwartek prowadzenie zajęć na studiach i w piątek prezentacja na zajęciach... Marze by była niedziela (sobota nie bo licencjat nieodwołalnie musi się pisać dalej!)

Z ciekawości weszłam na wagę wieczorem - wiem tak się nie robi, ale... W nd rano waga 66.6 pokazała, dzis wieczorem 66.3. Także chyba @ ze mnie schodzi. Sprawdze jutro rano :D

Trzymajcie się ciepło :*

Aspera

  • littlenfat

    littlenfat

    31 marca 2014, 22:03

    Wow niska waga, jak na wieczór. Ja wieczorem zazwyczaj mam z 2 kg więcej. Btw świetny obrazek :D

    • marmat1990

      marmat1990

      31 marca 2014, 22:05

      Właśnie wiem że niska - dlatego zwalam to na kończący się @ :D Prawdziwy haha xD

  • Emerahl

    Emerahl

    31 marca 2014, 21:48

    39 dni bez słodyczy! ja pierdziele! dobra jesteś! :o

    • marmat1990

      marmat1990

      31 marca 2014, 21:51

      Dzięki :) Da się ;) Nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać :)