Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zmęczona. Krótki post. Złamane postanowienie.


Hejka!

Dzień cięzkawy. praktyki. promotor. załatwianie innych praktyk. spotkanie z przyjaciółką. z przyjacielem. 30% szczęścia, 70% stresu i "problemów". 

Do tego złamane postanowienie ze słodyczami. Było Frape z bita śmietaną. Bo z koleżanka w Kropka Relaks byłyśmy i tak wyszło. Niby i tak zmieściłam się w limicie diety, ale wiecie jak jest. 46 dnia bez słodkiego nie ma. Postaram się by do świąt nie było, ale to już bez wyzwania bo to bez sensu. Kawa pyszna polecam - Kropka Relaks.

A i do 29.04 musze oddać licencjat. A po drodze musze uzupełnić dziennik praktyk. przeprowadzić wywiad i zrobić z niego transkrypcje. I pewnie dużo innych bieżących rzeczy. Także do majówki jestem na pełnych obrotach.

A jak u Was?

  • littlenfat

    littlenfat

    8 kwietnia 2014, 21:45

    A tam i tak sporo wytrzymałaś, a kawa to nie jest jakieś wielkie wykroczenie.

    • marmat1990

      marmat1990

      8 kwietnia 2014, 22:02

      kawy bym nie liczyła nawet. Ale ta bita śmietaaanaa! :P

  • Leyla1203

    Leyla1203

    8 kwietnia 2014, 20:57

    46 dni to i tak szmat czasu, także ja mimo wszystko gratuluję! I życzę powodzenia w dalszych zmaganiach, jak widzę nie tylko dietowych :)

    • marmat1990

      marmat1990

      8 kwietnia 2014, 21:01

      Dzięki :) Przyda się ;)