Niby powinnams ie cieszyc bo waga idzie w dol, ale mnie to wogole nie cieszy... Nic a nic... Moj chlopak stwierdzil ze cos w naszym zwiazku jest nie tak, ze juz ze soba tak nie rozmawiamy, zaczynamy klocic sie o bzdury i jeszcze kilka takich rzeczy... Jestesmy ze soba 3,5 roku... Powiem tak, zawalil mmi sie swiat.... Jak sie wali to wszytsko od razu po calosci... Jestem bez pracy, sama, w obcym kraju, z chorym kregoslupem... Nie wiem co mam robic.. Jak na razie popadam w jakas depresje... Nie mam sily na wiecej pisania..
Trzymajcie sie dziewuszki i dbajcie o siebie i swoich bliskich!!!
liberka
26 września 2008, 11:26jedno jest pewne skoro on o tym mówi musisie oboje usiąść i pogadać ja niestety z moim mężem mam odwrotna sytuację on nigdy nic nie mówi a wierz mi że to gorsze bo czasem chciałabyś coś naprawić ale nie wiesz co więc głowa do góry będzie dobrze :)
Icegreen86
26 września 2008, 11:22jestem w stanie postawić się na Twoim miejscu, i zdaje sobie sprawe co czujesz. Jednak najważniejsze jest pokazać, ze się nie załamujesz, musisz pokazac jak bardzo jestes silna. Wiem, ze jest trudno. Spróbujcie pogadać o waszych defektach w relacjach między Wami. Może się uda. Faceci czerpią satysfakcje z tego gdy pokażemy im jak bardzo są nam potrzebni. Jednak My musimy im pokazywać, że to MY jesteśmy im bardziej potrzebni jak oni nam. Już taka natura jesteśmy bardziej zaradne. Głowa do góry. 3mam za Ciebie kciuki :*
ZAKON
26 września 2008, 11:22Witaj. Nie załamuj się, bo to w niczym ci nie pomoże. W każdym związku są lepsze i gorsze dni. Wiem ,co czujecz , bo sama mieszkam za granicą i wiem jak jest ciężko - samam od rana do wieczora, a wieczorem jak mąż wróci z pracy to zasypia przed telewizorem. Postaraj się znaleźć sobie jakieś zajęcie. Ja akurat zapisalam się do szkoły i zaczynam od poniedziałku. Zycze powodzenia.