Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Regularne jedzenie, czy naprawdę działa? +
skalpel, cellulit i sałatki

Nie powiem, że łatwo mi się przyzwyczaić do regularnych posiłków, ale staram się. Kiedyś jadłam regularnie, co 3 godziny i wiecie co? Jeszcze przytyłam, ale to chyba dlatego, że były to dość duże porcje... Jak u Was z tym regularnym jedzeniem? Co jaki czas jecie, czy to naprawdę działa? Chudniecie? 

Jakiś czas temu wykonywałam skalpel E.Chodakowskiej. Wczoraj znowu zaczęłam. Moje ciało stało się bardziej jędrne, ale nie chudłam. Naczytałam się wiele opinii na temat tych ćwiczeń i powiem Wam, że jakoś mi się odechciało wykonywać skalpel.  Fakt, ćwiczenia są ciekawe, niektóre nieźle dają w kość, ale ta muzyka i spokój Ewy... Już teraz wiem, że długo nie będzie mi się chciało ćwiczyć, bo po prostu będę się nudzić. Teraz, kiedy moja kondycja jest... niezbyt dobra , to nie powiem, wczoraj nieźle się zmęczyłam, ale mam wrażenie, że czas mija strasznie wolno podczas tych ćwiczeń... Myślałam nad tym, żeby robić na zmianę skalpel-turbo, czy coś innego (żeby nic mi się nie znudziło). Co polecicie? Nie musi to być Chodakowska. Chętnie spróbuję czegoś nowego  Zależy mi i na wymodelowaniu ciała, ale głównie na spaleniu tkanki tłuszczowej. Szukam też jakiś skutecznych ćwiczeń na wyszczuplenie (nie umięśnienie!) ud i nóg.

Co polecicie na cellulit? Słyszałam wiele dobrego o bańkach. Nigdy ich nie miałam. To naprawdę działa? Gdzie je można kupić? Kiedyś patrzyłam w Rossmanie i nie mogłam ich znaleźć. Używacie dodatkowo jakiś olejków czy czegoś? W ogóle, jak to się stosuje? Byłabym wdzięczna za rady. No i oczywiście, chciałabym poznać Wasze efekty :) Oczywiście, jeśli stosowałyście coś innego na cellulit i widać było po tym efekty, to też się tym podzielcie ;)

Następna sprawa, to sałatki. Na pewno możecie mi polecić jakieś ciekawe przepisy, zarówno na sałatki warzywne, jak i owocowe (bez mięsa, ponieważ jestem wegetarianką). Sama wcześniej jadałam, ale niezbyt często. Teraz chciałabym, aby te danie zagościło w moim menu na stałe ;)



  • truecolors

    truecolors

    6 sierpnia 2013, 14:36

    zrób sobie Jillian, może 30 day shred na początek? ona jest o wiele bardziej energiczna ;)

  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    6 sierpnia 2013, 13:03

    Prawdę mówiąc to nic nie robię więc nie bierz ze mnie przykładu :P Po prostu jestem na diecie lekkostrawnej bo jestem bo zabiegu usunięcia woreczka żółciowego. Zero smażonego, praktycznie zero przypraw, mnóstwo wody, czerstwe pieczywo. Zero słodyczy, zero alkoholu, zero niezdrowego jedzenia. Ogólnie moje jedzenie jest teraz dość monotonne (patrz post wcześniej, bo tak jem prawie cały czas :P). Ćwiczenia dopiero powoli będę wprowadzać. A co do Jillian to faktycznie chyba o te mi chodziło, bo na okładce płyty pisze, że to część 1 :P

  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    6 sierpnia 2013, 11:38

    W magazynie Vita jet teraz płyta Jillian Micheals :) Spróbuj :) Zresztą ćwiczenia z nią są również na youtube :)

  • Ourina

    Ourina

    6 sierpnia 2013, 11:32

    W skalpelu 2 Chodakowska wydaje się być bardziej energiczna, dzisiaj robiłam go pierwszy raz i jest całkiem niezły, także możesz spróbować :)

  • chubbyann

    chubbyann

    6 sierpnia 2013, 11:02

    Ja jem z zegarkiem w ręku co 3 godziny, małe porcje i to działa. Nawet mój Małż się przestawił na taki system i zgubił już 13 kilo :)

  • blackminidress

    blackminidress

    6 sierpnia 2013, 10:58

    Dziękuję;). Wiesz co sądzę, że regularne posiłki są bardzo ważne. Sama widzę po sobie. Jak olewam godziny, w których powinnam zjeść, to nie chudnę. Jednak każdy ma inaczej obserwuj swój organizm i zobacz co jest najlepsze dla Ciebie. Skalpel też ćwiczyłam i nie byłam zbytnio zadowolona, bo cm mi nie spadały. Zresztą masz rację, Ewka jest bez życia.;p Polecam Jillian, przyjemne są te jej ćwiczonka:) Bańki mozesz kupić w aptece, pomagają, moja sąsiadka stosuje i przyznam, że jestem pod wrażeniem. Trzymaj się słońce!

  • Kaska81

    Kaska81

    6 sierpnia 2013, 10:46

    ja jadam regularnie co 2-3h małe porcje i to na prawdę działa. Później na te głowne posiłki po prostu zjadam dużo mniej bo nie jestem tak glodna :)

  • SweetBun

    SweetBun

    6 sierpnia 2013, 10:43

    Ja też walczę z cellulitem. Baniek nie mam zamiaru stosować, bo mam skłonność do pojawiania się pajączków. Najlepszy sposób to jedzenie duuużo warzyw. A regularne posiłki to podstawa odchudzania, metabolizm przyśpiesza :)