Dzis dzien bez cwiczen z sama dieta ;) To co sie dzialo w tym tygodniu mozna nazwac tylko porazka. Jutro dzien wazenia i boje sie, ze nie tyle co nie bedzie spadku ale ze cos mi dobilo do wagi. 2 dni temu skonsumowalam 2500 kalorii. Wczoraj nie liczylam...wole sie nie dolowac ale mysle, ze bylo nawet wiecej niz 2 dni temu.
W przyszlym tygodniu postaram sie wyjsc na prosta. Dzis mam nadzieje, ze wszystko bedzie w normie ;)
Motywator ;)
Musze sie jakos stymulowac ;)
Dzis dzien osterego kucia ;) Moj kot postatnowil mi poprzeszkadzac i dobrac sie do mojej wody ;) Ostatnio wyrobil sie u niego brzydki nawyk podpijania plynow z kubkow......straszne to jest bo zawsze przy lozku mialam szklanke z woda i raz wnocy obudzilo mnie jego chleptanie....;) Rece opadaja.
Tu przylapany na goracym uczynku....myslal, ze go nie widze ;) W momencie gdy robilam zdjecie probowal sie napic.....Butelka z woda musi isc w ruch ;) Najlepsza metoda aby oduczyc koteczka brzydkich zachowan to zlapac go na goracym uczynku i spryskac woda ;) Uwiezcie, ze wystarczy powtorzyc manewr 2-3 razy a kotek porzuca swoje niecne zachowania ;)
Kot ma zawsze swieza wode w 2 miejscach w domu. Gdy dobieral sie do mojej jego swieza stala 2 metry dalej ;) Uprzedzam kazania ;)
Milego dnia i powodzenia w zmaganiach ! ;)
.Ewelina..
25 kwietnia 2013, 12:23Od zawsze siwy, nie przeze mnie :D
lola7777
25 kwietnia 2013, 12:22Jak on Wypije Twoja wode,to Ty wypij jemu:)
.Ewelina..
25 kwietnia 2013, 12:12Wczoraj przez cały dzień kopciłam wielkie cygaro. Musiałam. Ogółem stres nieziemski, bo ktoś mnie śledzi. Nieudolnie, ale śledzi i kuwa boję się nos z domu wytknąć. Jem, jem. Rano owsianka, koło 10 kanapka, zarz spadam zrobić jakiś obiad. W każdym razie, wszystko z wielkim strachem. Jak osiwieję, to się nie zdziw ;) A kocina świetna. Ja od wczoraj mam takiego szarego przyjaciela w domu ;)