Dzis wlazlam na wage i...zonk :) Wiecie jak to nieraz
jest...trzymasz grzecznie diete, cwiczysz, znasz swoje cialo i sie
spodziewasz czegos co nie nastepuje :) Tak bylo dzis u mnie! Smiac mi
sie chce bo moja mina musiala byc wymowna. Pofatygowalam sie z waga na
dol bo doszlam do wniosku, ze w lazience chyba sie podloga
wykrzywila...bo to niemozliwe.... :D
Bylo...66.1 :)
Jest..............
Sorry za kurz na wadze :)
Schudlam spektakularne 200g :) Smieje sie z siebie :) Fala naprawde mnie poniosla...moze sie wody opilam?:) Jakby to powiedzial rodowity holender...volgende keer beter - nastepnym razem lepiej! :) Ciekawe skad te 200g spadlo...;:D
I coz jeszcze chce rzec...ten tego...wiecie, ze wylewna nie jestem....ale chce wam podziekowac za to, ze jestescie! Fajne z was kobity i wdzieczna jestem za wasze wsparcie! Uff...rumienie sie :)
Milego dzionka niewiasty :)
Irminkaaa
26 lipca 2013, 22:37Przy następnym ważeniu pewnie będzie duży spadek:) Ważne, że waga nie wzrosła.
tuti83
26 lipca 2013, 08:07hmmm no może być to lekko demotywujące fakt. Tylko wiesz dziś spadek był mały a jak będziesz się trzymać plany to za tydzień będzie lepiej. Organizm sią broni. Nie chce oddać ci wszystkich swoich zapasów :P w końcu będzie musiał skapitulować bylebyś ty była twarda :P
montignaczka
25 lipca 2013, 20:50Nie patrz na wage, ja juz dawno przestalam. Ta cholera nie jest adekwatna do naszego wygladu :D
DosiegnacMarzen
25 lipca 2013, 12:10gratulacje :)
julite83
25 lipca 2013, 10:56grunt że spada a nie wzrasta ;)
FattyLady
25 lipca 2013, 10:43Skąd ja to znam hi hi. U mnie też tak spadało - raz kilo, raz kilkaset gram,czasem w ogóle, ale tak biorąc wszystko do kupy uzbierało się ponad 10 kg !;) Także nie martw się, każdy spadek to postęp . pozdrawiam !:)
Invisible2
25 lipca 2013, 10:34U mnie ostatnio nie spadlo nic wiec Ty powinnas sie cieszyc ;)
lola7777
25 lipca 2013, 10:30Sluczaj kobieto,ty sie ciesz ,ze w ogole cos spadlo.schudlas juz bardzo duzo w szybkim czasie..z czasem organizm juz nie chce tak latwo oddawac swoj tluszcz,boi sie Ciebie....ustabilizuj troszke sukces ktory masz i pozniej przywal z grubej rury,musisz uspac jego czujnosc:)..... Mam w znajomych laske ,ktora robi niesamowite cuda sportowe i waga nie chce drgnac od 2 miesiecy?....co nie znaczy ,ze masz zlazic z fali i opalac sie:) trzymam kciuki....serio przy Twoich akrobacjach ,to bylam niemalze pewna ,ze bedzie 65... Sie nie poddawac,tez sie rumienie....ze no....Ty....Ciebie mam:)
Groszkiiroze
25 lipca 2013, 10:23byle do przodu ! :)
marsi123
25 lipca 2013, 10:18tak, też tak mam. nieraz jak się staram jest marne kilka gram mniej, a jak nie to ponad kilogram-ot tak, by nie było nudno:)