Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Potrzebujecie motywacji? :)


Tego typu filmiki srednio na mnie dzialaja ale ten Pan (celowo z duzej literki :) rozlozyl mnie na lopatki! Jak smiesznie brzmia wasze wymowki w zderzeniu z tym oto gigantem ? ;) 64 lata!!!!!!!!!!!!!!!!!!







  • Martinii1991

    Martinii1991

    18 listopada 2013, 15:50

    Fajny ten Blof :))) A dziadek jak na swoje lata daje rade, wielki szacun:)

  • noelleee

    noelleee

    17 listopada 2013, 21:23

    A kop, już nastawiam tyłek! :D Może się ujędrni, przydałoby się, haha. Nie masz czego zazdrościć, mi też gały wyłażą, jak widzę Twoje porównanie :D Ogólnie rzecz biorąc dajemy czadu :P

  • noelleee

    noelleee

    17 listopada 2013, 20:39

    O kurde, skubany no! Haha, dzięki wielkie :D Wiesz, ja mam taką figurę, że z brzucha mi leci najpierw, gorzej z dołem, więc zupełnie inaczej niż u Ciebie :D Tym bardziej podziwiam Twoją krechę, nawet jeśli jest mniejsza, niż moja! A ćwiczę od ponad 2 miesięcy Mel B 8 min ABS 5-6 razy w tygodniu, tak samo 8 min legs, prawie codziennie kręcę hula-hopem 20-30 min, oprócz tego rzadziej Callanetics (tak ze 3 razy w tygodniu) i stepper. Także, jak widać, nie jest to nic specjalnego, chociaż Mel B i hula-hop działają w moim przypadku na brzuch bardzo dobrze i będę się tego trzymać :D

  • montignaczka

    montignaczka

    17 listopada 2013, 19:02

    myślę, ze dam radę :) a my jesteśmy na dobrej drodze, zeby w wieku tego Pana też tak sobie poczynać hahaha :D

  • Dora01s

    Dora01s

    17 listopada 2013, 16:17

    dobry zawodnik ale nie bój nic, w tym wieku też będziemy tak śmigać, a co wolno nam :D

  • fiflaczek

    fiflaczek

    17 listopada 2013, 16:09

    A ja biedna często rezygnuję z ćwiczeń bo ''brzuszek boli''. Szacunek dla tego pana!

  • ar1es1

    ar1es1

    17 listopada 2013, 13:09

    Mój tata-60 lat do dziś potrafi się podciągać na drążku i zrobić 10 pompek z wyskokiem;) Tym bardziej mi wstyd za siebie czasem:-/

  • chanach77

    chanach77

    17 listopada 2013, 12:36

    Często słyszę/czytam pytanie które ćwiczenia są najskuteczniejsze. Na dziś wydaje mi się, że każde wykonywane systematycznie. Można sponiewierać się wszędzie tylko odnaleźć w sobie chęci i do dzieła.