Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
21-04-2015


Hmm... dziś wtorek... cieplutko nawet i przyjemnie. 12 dzień mojego dietkowania. Weekend minął pozytywnie trzymałam się diety choć bardzo się bałam, że rzucę się na słodkości tym bardziej że cały spędziłam w domu bo pogoda do bani była. Ale nie, udało mi się powstrzymać. Wczoraj zaniedbałam ćwiczenia ale dziś zamierzam nadrobić. Na wadze stabilne 76kg. Rano po śniadaniu nawet 75,7 :-) Troszkę mam ostatnio mętlik w głowie po przeczytaniu forum na vitalii. Nigdy nie interesowałam się dietami myślałam, że wystarczy mniej jeść trochę się ruszać i już., a tu jakieś wskaźniki przeliczniki CPM PPM i inne takie- masakra jakaś. Wczoraj zgłębiłam temat obliczyłam PPM=1549 kcal i CPM=2293 kcal. Z tego co wyczytałam powinna odjąć od CPM jakieś 500 kcal żeby zdrowo chudnąć bez efektu jojo. Czyli jakieś 1800 kcal/dzień. A jak podsumowała w vitaliowym kalkulatorze moje wczorajsze menu to mi wyszło 1100 kcal!!! No kurde to jak za mało jem??? Nie jestem głodna jem co 3-4 godz 4-5 posiłków dziennie. To co mam teraz zrobić jeść więcej żeby schudnąć - abstrakcja jakaś. Kurcze a może moje menu naprawdę nie jest takie dobre i zdrowe jak ja myślę? Jeśli ktoś ma ochotę to proszę o podpowiedzi. 

Dzisiejsze menu:

  • 1 śniadanie: owsianka ( 20g płatków owsianych+ 10g otrębów owsianych+3/4 szkl mleka+ cynamon kilka szt. żurawiny suszonej +pół dużej śliwki)
  • 2 śniadanie: 2 kromki chleb żytniego z serem topionym + sałatka( pół pomidora, pół ogórka surowego kawałek kalarepy + 1/4 kostni sera feta)
  • obiad: Rosół domowy z kury z makaronem + dwie parówki z serem
  • podwieczorek : jabłko

kolacji nie jem bo obiad jem o 16:30, jabłko zjem pewnie ok 18.30

Pozdrawiam