Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
19.04.2015


jak ja niecierpie tej Chodakowskiej:-)  przed chwilą próbowałam zrobić z nią jakiej super cardio ale dotrwałam do 18 min i padłam a ona sobie przy tym gada wogóle nie dyszy i wkur... mnie tym strasznie. Pot ze mnie leci strugami, ale cytując jedną z vitalijek pot to łzy mojego tłuszczu:-)  patrząc na zwały ltuszczu na moim brzuchu zaczynam wątpić czy kiedyś z niego schudne... zawszy jak udalo mi sie coś zrzucić to i tak ten cholerny brzuch zastawał a po ciąży to już wogóle wiszący worek. Boje sie ze i tym razem choć na wadze bedzie ubywać to brzuszydlo nadal bedzie zwisać, doła złapałam...

  • mmm25

    mmm25

    19 kwietnia 2015, 20:35

    Nie łam się! Nie wolno! Cycki w górę, wciągnąć brzuch i spiąć poślady! Dziś już powoli mija, ale jutro jest nowy dzień. Polecam Ci te ćwiczenia, gdzie dziewczyna taka jak my ćwiczy z trenerem https://www.youtube.com/watch?v=m791FuyY24M . Pozdrawiam

  • lattemacchiato

    lattemacchiato

    19 kwietnia 2015, 17:59

    Mnie też jej gadanie niekiedy wk...rwia :) Najczęściej wyłączałam głos i puszczałam sobie muzykę albo film. Polecam :)