Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)

waga pomału spada;) z 63 na 62,6 wiem ,że to nie wiele ale zawsze coś muszę się oduczyć wchodzenia na wagę codziennie rano na czczo ... Bo teraz będę miała okres więc na pewno mi przybędzie i znowu będę przeżywać .... ciepło , gorąco , uff Niedawno wróciłam byłam na zakupach kupiłam czereśnie 13 zl kg powiedzcie mi jakie macie ceny czereśni ??bo w jednym sklepie miał pan po 19 50 za kg...;/   obiecałam wam wklejać zdjęcia no ale nie mam kiedy pstrykać ;/ jutro jest niedziela to obiecuje ,że zdjęcia będą;)  Moje menu: na śniadanie sałatka:sałata lodowa ogórek pomidor feta :) jedna kromeczka chleba . popiłam trochę wody bo nie było czasu na herbatę wypiłam u cioci bo do niej zaszłam na chwile;)  Wzięłam dla niej truskawki to miałyśmy do herbatki:) kilka zjadłam . obiad zupa kalarepowa ze szczypiorkiem i koperkiem;) wrzuciłam tam ziemniaczki marcheweczkę kalarepkę kalafiorek pycha;)  podwieczorek owoce arbuz z czereśniami:) (korzystam póki są;)a na kolacje planuje zjeść bułeczkę z twarożkiem i pomidorkiem i herbatka do tego ;) jeszcze dodam ,że jak jest tak ciepło to sprzątam wieczorem , około 19 odkurzyłam i zmyłam podłogę spociłam się jak bym nie wiadomo co robiła;/ kurze zrobię jutro i tak ścieram na bieżąco nie było takiego kurzu . pozdrawiam Was kochane i miłego dnia!!