Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień w domu

mamy sie dobrze malutko grzeczniutka coś nie chce ssące chcą ale z butelki je jak szalona :) ja śmigam jakbym nie miała cesarki. Schudłam 7kg wiec teraz równe 10kg do zarzucenia. Do boju :)