Pamiętnik odchudzania użytkownika:
martaartem

kobieta, 37 lat, Kraków

165 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do konca roku wyrzezbic cialo, i byc fit mama.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 maja 2016 , Komentarze (2)

Ciagle dzialam, pomimo , ze nie pisze :))

Jezdze na rowerze po 30-40km dziennie, biegam plywam cwicze i ogolnie jest fit :))

Cel na czerwiec 66kg :))

31 grudnia 2015 , Skomentuj

Odchodzący rok uwazam za udany. Miłe spędzony z moja córeczka i mężem. Schudłam 25kg, odkąd jestem tu na Vitalce...a juz troche tu jestem.....moge sie pochwalić  waga ujemna na koniec roku, i to nie byle jaka. 

Nadchodzący rok zapowiada sie pracowicie. Wracam do pracy, zamierzam schudnąć przynajmniej do 65kg, zrobic dwa poważne kursy, kupic z mężem mieszkanie i go urządzić. Dbać o ciało i duch jak dotychczas. Życie i tak ułoży własny scenariusz. Życzę wam udanego lepszego 2016 roku. Niech kilogramy same znikają. Buziaki. 

Os. Pisałam ten post 3razy bo mi sie kasowaly wpisy. Ten najuboższy.

15 marca 2015 , Komentarze (4)

Kolejne 4tyg za nami :)) Walcze ostro chodz waga nie leci w dół tylko wskoczla o jedno oczko w gore. Co zrobic wazne ze wizualnie sie zmieniam ( chodz bez szalu), cyferki mam w nosie :))

Od 2 tygodni mam ostry plan ktorego sie trzymam w 100% Przedstawia sie on nastepujaco:

@ codziennie Mel b abs , cwiczenia na wewnetrzna czesc ud, hula hop. Od soboty wlaczylam Chodakowska turbo spalanie

@ co drugi dzien biegam,

@ poniedzialek Aque aerobic

@ wtorek fitnes:100% brzucha

@ sroda  Aque  aerobic

@ czwartek: Fitnes 

Piatek odpoczynek. Sobota niedziela wszyskie cwiczenia w domu  plus bieganie :)) Wiadomo jak weekend nie zawsze jest sie w domu. 

Dieta hmm.. po operacji musze ja trzymac czyli zero smazonego wszystko chude nie smazone najmniej przypraw a w szczegolnosci soli. Moimi slodyczami sa  biszkopty a moimi chipsami sa chrupki kukurydziane (wrazie chcicy).

Do swiat walczymy mocno a pooo jeszcze bardziej :))

Dorzucam zdjecie :)

13 lutego 2015 , Skomentuj

Witajcie,

Te ostatnie 4 tygodnie nie nalezaly do przyjemnych. W ciagu jednego tygodnia mialam dwa zabiegi... lezalam tydzien w sprzitalu nacierpialam sie okrutnie a to wszystko za sprawa niespodzianek poporodowych czytaj kamienie w woreczku zolciowy od tego sie zrobila ostra trzustka. Usunieto gada to znow przewody zolciowe sie zatkaly i znow ostra trzustka. Suma sumarow wyszlam ze sprzitala teraz rygorystyczna dieta kupe lekow i bede zyc 200lat...

Dzieki tym przebojom spadlo pare kilosow..jakos mnie to nie cieszy bo czemu kosztem zdrowia. Od poniedzialku rozpoczynam lekkie ćwiczenia. Poki co nie moge szarzowac z jakimis ciezkimi wygipasami.

Plan jest taki :

Poniedzialek: aque aerobic -> Wtorek: Zumba, ->Środa: Aque aerobic -> Czartek, Piatek: Zumba. Oprocz tego chodze na spacer z Ania jak tylko pogoda na to pozwala. A dzis pozawolila nam poszalec i prawie 2h szusowalysmy :)). Beda brzuszki i wygipasy dywanowe.

Wrzucam zdjeice jak co 4 tygodnie :) Cos niewyrazne bo moj aparat szwankuje ale moze conieco zobaczycie :)) Patrzac na to zdjecie i sprzed 4tyg. nie widze zmian ale po ubraniach widac znaczaco bo wchodze juz prawie w wszystkie bluzki sprzed porodu :))

12 stycznia 2015 , Komentarze (16)

Witam,

Minely kolejny 4 tygodnie od ostatniego wpisu. Z kazdym tygodniem coraz wiecej cwicze i uwazam na to co jem. Ostatni tydzien byl juz mega intensywny bo np. wczoraj byl basen siłka i sauna. Ten tydzien zamierzam jeszcze bardziej podkrecic obroty. 

Nie wiem ile waze bo wage celowo zostawilam u rodzicow w domu. Zwaze sie za 2 tygodnie jak ich odwiedze :)))

Dzis w planach:

@ cwiczenia dywanowe

@ fitnes - zajecia pt " Mega spalanie"

@silka

Od jutra wprowadzam hula hop coby ujarzmic moj brzuszek :D

Oprocz cwiczen i proby zdrowego jedzenia rowniez codziennie robie sobie mini spa..czyli peelinig na cale  cialo masuje rekawica do masazu i wcieram roznego rodzaju  olejki np ze slodkich migdalow (na rozstepy) oraz olej kokosowy i maslo kakowe na przemiennie :)) do twarzy specialna pianke do oczysczenia i krem nawilzajacy, na stopy peeling z pumeksem wulkanicznym i parafina (rewelacyjny). Takze mam nadzieje, ze efekty powoli beda sie pojawiac. A w lecie smialo bede pokazywala swoje cialko.

Lato tuz tuz trzeba dzialac :)))

a o to ja ...rozstepy na brzuszku i idace od pachwin w kierunku ud  zdobia moje cialkoo :))))

12 grudnia 2014 , Komentarze (7)

Witam,

W niedziele minie 8 tygodni jak jestem po porodzie. Byłam na wizycie u ginekolog ktora dala zezwolenie na wszelakie cwiczenia. Wiec postanowilam cyknac fotke i od poniedzialku zabieram sie za siebie. Nadal waze 84kg do wagi sprzed ciazy brakuje 0,7kg, jednak pomimo tej samej wagi cialo nie jest takie same :(( cale szczescie celulit znikl skora napieta jak sprzed ciazy jedynie brzuch daje duzooooo do zyczenia :((

Wrzucam zdjecie i za jakis czas bedzie kolejne porownawcze :D


16 listopada 2014 , Komentarze (1)

Jak ten czas szybko leci :))

Dzis malutka skonczyla 4 tygodnie :)) Duza pannica z niej :)) Ładnie nam rosnie i jest grzeczniutka. Jutro jedziemy do lekarza sprawdzic ile wazy i czy wszystko inne wporzadku :))

Mi niestety przytrafila sie przygoda poporodowa.  W ubiegly czwartek dostalam mega boli po lewej stronie tak ze nie moglam nabrac powietrza, chodzilam w pol zgieta, zadna pozycja nie przynosila ulgi. Bol trwal ponad godzine. W sobote wystapil dwa razy jeden krotki epizodzik a drugi o polnocy tak zlapal ze wyladowalam na pogotowiu/ Okazalo sie na usg ze ciaza zafundowala mi prezencik, a mianowicie kamienie w pecherzyku zolciowym, a malo tego jest to wedrujacy kamien. Dlatego teraz dieta w 200% musi byc a jak skoncze karmic to trzeba sie zoperowac. 

Jesli chodzi o wage jest 85,5kg szkoda ze kilogramy nie leca tak szybko jak na poczatku, Jednak nie jest zle :) do wagi sprzed ciazy juz nie duzo brakuje/ 83.3kg/ chce ja osiagnac do konca miesiaca :))) 

Po butach i pierscionkch widze, ze jeszcze opuchlizna nie zeszla do konca, ale blizej niz dalej. Ogolnie jestem w szoku, ze  waga tak szybko zleciala, myslalam ze bede wielorybem po ciazy a tu takie mile zaskoczenie :)) .. Wiadomo brzuch daje duzo do zyczenia. ale jak sie od stycznia wezme za siebie to naprawde bedzie super :))

Za miesiac robimy chcrzciny malutkiej wiec trzeba sie troszke podrasowac ..wmiare mozliwosci bede robic cwiczenia nie obciazajace miesnie brzucha :))

To chyba tyle, odezwe sie jak spadna kolejne kilogramy :))

Pozdrowionka :))



30 października 2014 , Komentarze (6)

Kazdy dzien coraz lepszy coraz wiecej wrazen :))Mala rosnie jak nadrozdzach. Coraz lepiej chyta piers. Waga leci codziennie o 1kg :D Juz mamy 88kg, wiec do wagi z przed ciazy brakuje 4.7kg :D 

Jemy zdrowo i reguralnie i sa efekty.

Pozdrowionka

23 października 2014 , Skomentuj

mamy sie dobrze malutko grzeczniutka coś nie chce ssące chcą ale z butelki je jak szalona :) ja śmigam jakbym nie miała cesarki. Schudłam 7kg wiec teraz równe 10kg do zarzucenia. Do boju :)

21 października 2014 , Komentarze (4)

w niedziele o 11;30 urodziła się Anusia nasza kochana ;)) wazy 3840g mierzy 57cm ;))) jest urocza ;))