Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4/42/3 - post dr. Dąbrowskiej


W związku z tłustym czwartkiem wczorajsze pieczone jabłko dowaliło mi +0,4 kg 😁
Ale dzisiaj to "nadrobię". Samopoczucie niezmiennie świetne. Wczorajsza joga dała powera na więcej i więcej.

7.00 woda z cytryną
8.00 ogórek kiszony
i tu długa przerwa, bo na zabiegi kosmetyczne się wybieram 😉 Oczyszczam wszystko - dzisiaj skórę twarzy
i new paznokcie🙂

14.00 - 15.00 - pieczona dynia z kapustą kiszoną
18.00 - grejfrut

Ćwiczenia jak starczy sił - joga, brzuch 😉

Życzę miłego dnia, bo dzisiaj piątek, piąteczek, piątunio 🤗