Tak, tak moje drogie tak jak w tytule, wzięłam się za siebie i dziś się odrobinę ruszyłam.. Orbitrek 15 minutek - 251 spalonych kalorii i uwaga pierwszy dzień a6w! Tak zaczynam a6w od nowa jeszcze raz - nie satysfakcjonuje mnie wygląd mojego brzucha.
Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem
II - activia wiśniowa i grapefruit
III - 1 1/2 kromki chleba Ziemowit z wędlinką i pomidorkiem
IV - ziemniaki, kalafior z odrobiną bułki tartej z margaryną i pierś z kurczaka w lekkim sosie
No i muszę się przyznać, że robiłam wieczorem bigosik i troszkę podjadałam, no powiedzmy próbowałam no może troszkę zbyt często
Pozdrowionka i do jutra
gosiaaa90
14 czerwca 2012, 08:51super gratuluje:) koffam bigos moge wpasc:)))
OnceAgain
14 czerwca 2012, 08:33Bigosik trzeba bardzo często próbować żeby wyszedł idealny ;). Kurcze ja jakoś nie mogę się wziąć za tą a6w a tak bym chciała :) ach to lenistwo....
MartaJarek
14 czerwca 2012, 08:08Zapraszam więc na bigosik :D
Paulina.M28
13 czerwca 2012, 22:47Brawo za powrót do ćwiczeń..:) ale nie ładnie tak podjadać taki pyszny bigosik..sama jesz a nas to nie poczęstujesz...hihiih :P miłego wieczorka życzę..:))