Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I jak tu schudnać?


I jak mam schudnąć jak dookoła tyle pokus? Dziś też się skusiłam na mini pączusia, takiego na wagę! Ale tylko jednego heh Ja to mam słabą silną wolę! Za karę z podpuchniętą nogą wskoczyłam na orbitrek wytrzymałam 15 minut i spaliłam 258 kalorii - tylko! I jeszcze70 brzuszków i 100 powtórzeń na nogi... Motywacjo wracaj? A jak u Was z motywacją?
Dzisiejsze menu:
I - miseczka makaronu z łyżką jogurtu greckiego z czterema truskawkami i łyżeczką cukru
II - jogurt activia wiśniowa, pomarańcza
III - dwie kromki chleba razowego ze schabem pieczonym z ogórkiem
IV - 1 1/2 ziemniaka z sosem, mięskiem i sałatka (mieszanka sałat, ogórek, pomidor z jogurtem greckim) - no nie wypadało mi nie zjeść - mój ukochany mąż mi przygotował
O rany czy ja kiedyś dobiję do tych 63? A gdzie mój drugi cel 60? Chyba należy mi się opieprz Może jeszcze dziś wskoczy małe piwko, w końcu jest takie gorąco... I później może z moim P. poćwiczę w końcu skusił mnie na ten przepyszny obiad to teraz niech mi pomaga zrzucić... z pewnością nie będzie oponował
To do jutra moje Vitalijki

  • .morena

    .morena

    22 czerwca 2012, 08:24

    oj to jak go spaliłaś to nie ma problemu, udajmy, że tego nie było :) Ale fakt, ćwicz silną wolę, ja gdy jestem w sklepie i gdy przechądzę między półkami ze słodyczami to szczerze? Nie kuszą mnie :) nigdy nie kupuję sama z siebie, chyba, że od czasu do czasu słodki jogurt ... lub baton muesli. Gorzej jak domownicy coś kupią i mi dają ;/

  • anitka24

    anitka24

    22 czerwca 2012, 06:04

    ja ostatnio też nawalam z dieta :-(