Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
od poniedziałku do d...py


Nawet nie wiecie jak dziś jestem wk....na! Kierowniczka nie chce mi dać urlopu w przyszłym tygodniu, bo albo ja albo moja koleżanka musimy być w tym terminie! Więc ja biorę dwa dni i koleżanka dwa dni! Masakra chyba się boi, że musiałaby coś sama zrobić! Ale dam radę, przeżyję i nie dam jej satysfakcji!
Dziś już tylko 0,5 kg nadwagi, chyba to była spora część jedzonka w kiszkach... Ale i tak mnie to zmobilizowało, dziś dzwonił Pan, że wysyłają moje hula hop i do dwóch dni powinno być już u mnie, a wówczas... żegnaj ogromny brzucholku
Dzisiejsze menu:
I - płatki z mlekiem 1,5%
II - kaszka manna, 3 śliwki i nektarynka
III - 2 kromki chleba razowego, pomidor i ogórek
IV - chochla zupy ogórkowej, 1 gołąbek
V - 4 śliwki
Ćwiczenia:
Orbitrek - 30 minut - 509 spalonych kalorii, 30 brzuszków, 30 pół brzuszków
Pozdrawiam Was dziewczynki i mam nadzieję, że u Was lepiej się tydzień zaczął...
  • lwica1982

    lwica1982

    7 sierpnia 2012, 13:13

    pozdrawiam rowniez, nie sresuj sie szefowa - ja mam podobna krowe wiec nie jestes sama....

  • astoriaa

    astoriaa

    6 sierpnia 2012, 19:09

    ładnie i zdrowo, zaraz reszta 'nadwagi' spadnie ;) pozdrawiam!