Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i wyszło +1 kg?


Dziś waga wskazała 1 kg więcej i jest mała masakra! Dużo jedzenia mało ćwiczeń, ale w tym tygodniu zacisnę zęby i wrócę do odpowiedniej wagi... jeszcze się łudzę, że to woda która zatrzymuje się w organizmie, bo jestem przed @... ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i się pozbierać! Zobaczę jeszcze jak jutro waga wskaże, może to jedzenie w jelitach z dnia wczorajszego... Dzisiejsze menu:
I - 1 i 1/2 kromki chleba razowego z wędlinką, serkiem Almette i pomidorkiem
II - udko z kurczaka, 1/2 ziemniaczka, 2 łyżki buraczków gotowanych (sałatka z jabłkiem i kiszonymi ogórkami) oraz fasolka szparagowa
III - kawałek ciasta, gofr z 1 łyżką bitej śmietany
IV - miseczka płatków z mlekiem

Orbitrek - 30 minut - 510 spalonych kalorii, 30 brzuszków, 30 pół brzuszków

Wracam na dobrą drogę - ale powoli małe grzeszki są u mnie dozwolone, ale tylko w zestawie z ćwiczeniami Buziaki moje słodkie - dobranoc.
  • Paulina.M28

    Paulina.M28

    6 sierpnia 2012, 09:04

    a mi to waga stoi...robię dużo a i tak stoi...może waga jest popsuta..heheh

  • nora21

    nora21

    6 sierpnia 2012, 07:53

    mi to waga rośnie nawet jak mało jem i ćwiczę :)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    6 sierpnia 2012, 07:48

    Dobrze piszesz, ważne żeby ruch był w wtedy wiele uchodzi nam na sucho ;). ( u mnie też jest wzrost więc solidaryzuję się z Tobą)