Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podziękowania :)


Kochane wszystkim razem i każdej z osobna dziękuję za tak wspaniałe komentarze, nawet sobie nie wyobrażacie jak to podbudowało moje poczucie własnej wartości. Wygląda na to, że moja samokrytyka sięga zenitu, bo ja się sobie średnio podobam. Myślę, że nie jest ze mną tak źle ale wad widzę zdecydowanie większość! Zatem dziękuję bardzo
A takie kwiatuszki w koszyczku miała moja Klaudusia do Komunii:


Moja mama dziś wyjechała, jak z nią przed chwilą rozmawiałam, to właśnie zatrzymała ich policja do kontroli, ciekawe co przeskrobali i ile mandatu dostaną...?
A teraz zła wiadomość: nie trzymam diety od niedzieli - tak tak 4 dni i ciężko mi wrócić...
na wikcie mamusi przytyłam z powrotem to co ostatnio udało mi się zrzucić jestem słaba!
No cóż nie wiem czy od jutra wrócę na właściwą drogę, bo wyjeżdżam do teściowej i będę jeść co dają, tyle, że w mniejszych porcjach...
Trzymajcie kciuki, żebym wróciła na właściwe tory i wróciła do ćwiczeń, buziole moje słodkie pa
  • MartaSajdak

    MartaSajdak

    30 maja 2013, 10:12

    Wyglądaliście przepięknie! Wszyscy!

  • .morena

    .morena

    30 maja 2013, 07:04

    E tak szybko chyba nie przytyłaś, możliwe, że to zaległości jelitowe, pij dużo wody :*

  • ania87.anna

    ania87.anna

    29 maja 2013, 22:31

    skądś znam efekt uboczny tego typu imprez...

  • kaska2112

    kaska2112

    29 maja 2013, 21:19

    Jeszcze ja sie podpisuje! Zaprosilam Cie, bo gdy trafilam przypadkiem na Twoj pamietnik, pomyslalam: Jeeezu, sliczna kobieta;) No i postanowilam Cie bacznie obserwowac, a moze wezme z Ciebie przyklad?:))) Pozdrawiam;)

  • anitka24

    anitka24

    29 maja 2013, 20:06

    Śliczne kwiatuszki :-) oj to jedzenie mamusiek naszych - ja też zawsze jak jestem u rodziców to nic tylko jem i jem i jem i końca nie widać, a dupsko rośnie :-/ a potem ciężko wrócić mi na dobrą drogę :-( ale ty wyglądasz boskoooooo :-) !!!