Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
23/24 -


Wczoraj całe popołudnie spędziłam w kuchni, musiałam upiec mojemu P. dwa ciasta do pracy, bo dziś wyprawia imieniny... niestety mi też dziś coś skapnie... ale obiecuję tylko małe kawałeczki. Dzieta wczoraj ok, ale zadzwoniła ok 20 koleżanka, że ma strasznego doła i czy może przyjechać... przyjechała, ale z 0,5  wypiłyśmy w sumie pół flaszeczki, trochę ponarzekałyśmy na ten "okrutny" świat i ok 23 się rozeszłyśmy... tzn. ona poszła, a ja wskoczyłam do łóżka  przeczuwając co się szykuje wcześniej pomiędzy ciastami wskoczyłam na orbisia i strzeliłam 30 minut co by nie wyjść z wprawy  obyło się bez ciężkostrawneych zagryzek... tzn przegryzałyśmy ogókami kwaszonymi... no i w związku z powyższym dziś rano nie mogłam wyjść z toalety do pracy... żołądek się wyczyścił chyba do zera... heh a teraz siedzę i czekam, aż moc mi wróci i będę mogła coś zjeść i wypić jakąś kawkę

Przez week pewnie się nie odezwę, bo jak wiecie mam jutro wesele w Kraśniku, więc i ćwiczeń nie będzie... na 9 idę do ww. koleżaneczki na makijaż, a później jedziemy do hotelu i będziemy się zbierać do hulania  

Trzymajcie się ciepło i dietetycznie, buziolki dla was i słoneczko

 

  • MiLadyyy

    MiLadyyy

    13 lipca 2013, 22:30

    Miłej zabawy!!!

  • Ellfick

    Ellfick

    12 lipca 2013, 20:27

    22.10.12 - początek ciąży ważyłam równo 50 kg, 24.06.13 maiłam już 65,7 kg, a 9.07.13 już 55,7kg... ciekawe ile na dziś..

  • malutkaaa90

    malutkaaa90

    12 lipca 2013, 11:11

    udanego wesela:))

  • Lizze85

    Lizze85

    12 lipca 2013, 10:43

    szkoda że takie oczyszczenie to tylko chwilowe :)

  • Jomena

    Jomena

    12 lipca 2013, 10:22

    hi hi hi przytrułaś się z lekka ;)) trzymaj się też cieplutko !!

  • bella1984

    bella1984

    12 lipca 2013, 09:24

    Dobrze ze dotrzymalas kolezance towazystwa ;) Badz grzeczna na weselu hihii, milej zabawy ;)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    12 lipca 2013, 09:07

    Proszę jakie sobie zafundowałaś naturalne oczyszczanie :P. Ale czasami trzeba się poświęcić dla sprawy. Fajnie Ci się weekendzik zapowiada :). Tylko ta pogoda nie zaciekawa

  • Ellfick

    Ellfick

    12 lipca 2013, 09:04

    Dzięki za rady.. z przystawianiem nie ma problemu, bo Miko chciałby wisieć non stop na cycku.. to taki mały głodomorek.. a ja piję bawarkę, herbatki i wodę nałogowo..

  • zaga24

    zaga24

    12 lipca 2013, 08:57

    ajj zazdraszcam , jak ja bym sobie an wesele poszła..