Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szok z niedowierzaniem...


Sama nie mogę uwierzyć 69,2 dziś na wadze... Oby tak dalej - wiatr w żaglach... I jeszcze jedno mnie motywuje - mama mojego P. - we mnie nie wierzy i mnie zniechęca - udowodnie jej co potrafię... I jeszcze próbuje nam odradzic kupno domu - never! Decyzja podjęta, a teraz negocjujemy cenę domu który już znależliśmy... Trzymajcie kciuki i będzie super.
  • annna1978

    annna1978

    3 kwietnia 2014, 21:11

    ale Cię motywuje :)) no brawo!

  • grucha81

    grucha81

    3 kwietnia 2014, 14:03

    o nie! tylko nie teściowa! won z nią...

  • AdelineStreet

    AdelineStreet

    3 kwietnia 2014, 09:11

    Gratulacje! Kupujcie dom, to Wasza decyzja. A niedowiarki czasem najbardziej potrafią zmotywować ;-)

  • Ellfick

    Ellfick

    3 kwietnia 2014, 09:07

    gratuluje spadku... no i powodzenia w negocjacjach... :D

  • msdmsd

    msdmsd

    3 kwietnia 2014, 08:46

    mnie też motywuje teściowa :) a może bardziej druga synowa teściowej ;)

  • ULLKAA28

    ULLKAA28

    3 kwietnia 2014, 08:38

    Ale ładnie , świetnie - nic tak nie motywuje jak spadek wagi : Brawo :))))

  • OnceAgain

    OnceAgain

    3 kwietnia 2014, 08:27

    Kciuki trzymam :) i za domek i za to żeby utrzeć teściowej nosa :). Gratulacje z powodu spadku wagi :)

  • Obserka

    Obserka

    3 kwietnia 2014, 08:27

    super! oby tak dalej, tylko w dol :) i trzymam kciuki za dom! a co do ciuszkow, to nie wiem... nie planowalam az takiego wydatku na ciuchy, zwlaszcza, ze juz troche wydalam w zeszlym tyg. a potrzebuje jeszcze pare rzeczy w kwietniu wiec te 300 eu teraz to bedzie gruba przesada juz

  • Jomena

    Jomena

    3 kwietnia 2014, 08:24

    nie ma to jak "kochana" teściowa...dla niej wszystko ;-PPP gratki za wagę, super Ci idzie :-))