niestety od jakiegoś czasu mam kryzys... Od kwietnia mieszkam z Mamą- wyprowadziłam się ze śląska, bo dostałam wypowiedzenie z pracy więc doszłam do wniosku że lepiej pobyć z nią w tych trudnych chwilach, a prace znajdę wszędzie.
I niby wszystko jest pięknie bo wreszcie mam towarzystwo, ale wspólne spędzanie czasu przynosi wiele pokus... Obiadki naszykowane przez moja Mamę czy Bratowa nie zawsze są fit, a człowiek wracając z pracy przed 19 nie ma siły myślec o gotowaniu i je to co dostanie... Przez to lenistwo nie mam żadnych oszałamiających efektów a wręcz jestem 2 kg na plusie;(
Denerwuje sie sama na siebie, bo jak sie postarałam to były efekty (zaczęłam rok temu z wagi 126 kg), a teraz cieżko nawet utrzymać to, co do tej pory osiągnęłam.
niezmiennie wyglądam tak:
106days
18 lipca 2017, 14:03Hej ;-) Musisz od nowa obmyślić plan i się go trzymać, chociaż ja ostatni miesiac też siedzę w domu i trochę przybrałam, a tu dobry obiadek, a to ciasto, to, tamto.. I efekty znikają. A szkoda, bo sporo już osiagnęłyśmy!
el_kropka
17 lipca 2017, 23:39Witaj z powrotem ^^ Miło Cię widzieć :) Sama niedawno wróciłam do domu na wakacje i doskonale wiem, co czujesz :( Pokusy zewsząd, odmawianie sobie podczas gdy reszta domowników się zajada (nikt z nas nie ma nadwagi), 3-4 kg "nadbagażu" walka o chudszą wersję niemal każdego posiłku... Nie mogę się doczekać, aż wrócę "na swoje". Teraz się tylko frustruję tym, że się odchudzam - na poważnie, tak jak w zeszłym roku. Jedyne wyjście to chyba zaciśniecie zębów... Uda nam się! :)
Sunniva89
17 lipca 2017, 11:52Nie poddawaj sie, podejmij walke po raz kolejny i pogadaj z mamą o tym gotowaniu
Maya27kc
16 lipca 2017, 23:19Może zacznij od gotowania w dni wolne i rozmowy z mamą :) Powiedz jej że chcesz schudnąć i czy nie mogłaby dla ciebie zamiast smażonego kotleta robić grullowany, nie polewać ziemniaczków tłuszczem, etc. Możesz też kupić mamie jakieś zdrowe jedzenie, i znaleźć proste fit przepisy!! :D Polecam mielone z serkiem twarogowym <3 Jest pyszne i takie... puszyste xD
.Wiecznie.Gruba.
16 lipca 2017, 22:36Trzymaj się bo szkoda to stracić
Greta35
16 lipca 2017, 19:13Oj to i tak nie duzo, jednak wierze w ciebie...jak tylko zechcesz dasz rade. 3mam kciuki :)