Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Puk Puk! Kto tam? Angina....


Choroba Malza niestety sie rozprzestrzenia i znalazla sobie nowego zywiciela w postaci Zony...(martwy) Od wczoraj czuje sie jakby tramwaj po mnie przejechal. Wyszlam wczesniej z pracy i jak o 16 zasnelam to obudzilam sie na Diagnoze w TVNie. Dzisiaj rano powitala mnie moja co-zimowa znajoma czyli Angina. Wredna malpa chyba nie czai, ze jej nie lubie i wprasza sie na zawsze na dluzej... a ja akurat mam teraz w pracy sajgon i nie moge jej wyprosic zwolnieniem lekarskim:< No nic. Trzeba sie leczyc tym co ma sie w domowej aptecze.

Dostalam wczoraj diete od BeBio, ale nawet nie mialam sily pojechac do sklepu po skladniki. Dieta 1500 bioraca pod uwage moja dne moczanowa i alergie na orzeszki. Potrawy na pierwsz rzut oka wygladaja OK. Zpbaczymy jak beda smakowaly. wczoraj ze wzgledu na nieproszengo goscia powyzej, nie dietowalam jesczce, tylko jadla jak zwykle. Ale zaintalowalam sobie fitatu i licze kalorie. Wczoraj 1600. Niezly wynik.