Jak to bywa na początku każdej diety jest pełna motywacja :) Mimo że zaczynałam nie raz, jak pewnie wiele z Was, tym razem planuje dotrwać do końca. Wykorzystać wszystkie chęci przyjaciółek do wspólnego biegania, całą wiedzę dietetyczną mojej siostry i swoją siłę. Wiem wiem mówię tak za każdym razem, gdy moja waga osiąga swój krytyczny punkt... Także czas start!
Dzień rozpoczęłam od ćwiczeń z Mel B Daje moc!
Śniadanie: Parówki z wody, pieczywo, zielona herbata;
Przekąska: Pomelo
Obiad: Kasza gryczana, mięso wieprzowe duszone w sosie meksykańskim;
Przekąska: mleko czekoladowe :)
W planach kolacja: śledzie domowej roboty w occie i oleju.
W planach joga przed snem i przysiady!
I moja motywacja
etvita
1 grudnia 2014, 21:05Mel B jest super :) Trzymam kciuki :D
Szczesciara22
1 grudnia 2014, 18:07Ja też jestem pierwszy dzień na diecie:) i też jestem pełna motywacji , ale to pewnie potrwa jakiś tydzień i potem będzie coraz gorzej, ale postaram się być silna:)Pozdrawiam