Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#9


Dzień zaczęłam od porannych ćwiczeń, taki zastrzyk endorfin daje kopa na cały dzień:)

Skakanka to jest to :D

Śniadanie: 3 tosty z pieczonym schabem i ogórkiem, czarna kawa z łyżeczką cukru;

II Śniadanie:  2 parówki z wody, 2 kromki chleba orkiszowego, pokrzywa do picia;

Obiad: Kurczak duszony z warzywami w sosie pomidorowym, kawa;

Przekąska: 3 kanki gorzkiej czekolady, garść słonecznika;

Kolacja: talerzyk frytek z piekarnika, pokrzywa do picia;

Dzień pełen wrażeń :p tzn. spacer za gwiazdkowymi prezentami. Zrobiłam masę kilometrów :D Szybka zmiana fryzury u mojej wspaniałej fryzjerki i dobry humor na resztę dnia. Jeszcze wieczorne ćwiczonko i można spać :)

  • adrianna1996

    adrianna1996

    10 grudnia 2014, 09:25

    Ja też skaczę na skakance i w końcu czuję, że znalazłam coś, co sprawia mi przyjemność :) Podziwiam cię tylko za jadłospis, bo ja takie rzeczy niestety mogę jeść tylko na tzw. "cheat day", kiedy jem co chcę :D

    • Martiiiiiii

      Martiiiiiii

      11 grudnia 2014, 00:01

      Tak mój jadłospis to ciężka sprawa :P Nie umiem tak od razu przestawić się na 1500 kcal jak niektórzy, wiec walczę inaczej ;)