Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
leniwy dzien..


wstalam pozno, zjadlam pyszne zdrowe sniadanko. mialam sie spotkac z Joshem, ale go gardlo boli.. slonce nie moze sie zdecydowac czy swiecic czy nie, wiec zobacze jak bedzie z plaza. jesli sloneczko nie bedzie laskawe, to wezme rower pojade nadmorska droga na silownie na swiezym powietrzu sobie pocwiczyc. piekny widok na sztokholmski archipelag i otwarte morze.. jest cieplutko wiec nie bede w domu siedziala :)a jak to nie wyjdzie, to bieganie wieczorem. ide zaraz brzuszek pocwiczyc. powodzenia zycze wszystkim!! wszystkie jestescie piekne, nie dajcie sobie wmowic ze nadwyzkowe kilogramy to zmieniaja!!!!