Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 38


piekna pogoda! sloneczko szron i poranne bieganie:) dziwie sie ze mi wychodzi, ale jednoczesnie jestem z siebie dumna:) kupilam wczoraj mate do cwiczen i spodnie do biegania w zimie, ale obsuwaja sie. moga byc za duze? dziwne, zawsze mialam Medium. dzisiaj sprobuje wymienic, mam nadzieje ze sie uda, bo sa drogie:/ poza tym chce kupic gume do cwiczen ramion itp. musze przenisc czesc treningu do domu, bo juz na rowerze nie pojezdze.

zaczynam basen, dalej biegam, no i w domku bede cwiczyc, trampolina, a poza tym mam pismo z samymi cwiczeniami, 10 min programy na rozne partie miesni, i wlacze je w moje cwiczenia. oto plan ktory mialam napisac:

 

poniedzialek: 30 min biegania + 10 min na plecy, 30 min trampolina

wtorek: 30 min biegania + 10 min na brzuch, 40 min basen

sroda: 30 min biegania + 10 min na ramiona, 30 min trampolina

czwartek: odpoczynek

piatek: 30 min biegania + 10 min na klatke piersiowa, 30 min trampolina

sobota: 60 min basen + 10 min na brzuch

niedziela: 10 min na plecy + bieganie 45-60 min lub lyzwy lub marsz lub inna aktywnosc, dlugie rozciaganie

 

no, wyglada realistycznie bede sie go trzymac i planu z poprzedniego wpisu, to powoli osiagne cialo jakie chce miec:). na pewno sie uda, musze tylko byc cierpliwa i systematyczna:) to teraz jadlospis i lece cwiczyc:)

 

jedzenie:

1. owsianka z jogurtem naturalnym, rodzynkami, orzechami

2. szklanka jogurtu bananowo-jagodowego z kilkoma orzechami wloskimi

3. pelnoziarnistychleb (3) z szynka, jajko, pomidor, suchy chlebek z miodem (2)

4. 7 pulpecikow, pelnoziarnistego i zwyklego makaronu, marchewka i ogorek

5. snikers :/ i 2 male jabluszka

 

cwiczenia: bieganie 30 min, 10 min na ramiona, trampolina, rozciaganie

  • Elikolani

    Elikolani

    27 października 2010, 21:28

    fajnie rozplanowałaś ćwiczenia :) wielkii plus za bieganie rano ;*

  • chwiejna88

    chwiejna88

    27 października 2010, 20:51

    A mi bieganie jakoś nie wchodzi w krew... Zazdroszczę zapału :)

  • andorrera

    andorrera

    27 października 2010, 20:12

    aktywność jest, endorfiny są.. dobrze jest! :))) Też jestem z Ciebie dumna! :D

  • Chomiczak

    Chomiczak

    27 października 2010, 18:22

    Ja Cię normalnie podziwiam i biorę za wzór do naśladowania:) Pozdrowionka!!!

  • nadkaa

    nadkaa

    27 października 2010, 12:32

    U Ciebie to nigdy nie ma żadnych wpadek,idziesz jak burza,masz tyle zajęć ze zazdroszczę i jeszcze do tego tak dzielnie trzymasz się swojego planu:)gratuluję i trzymam kciuki.Z Ciebie trzeba brać przykład:)

  • PriVatiV

    PriVatiV

    27 października 2010, 11:53

    dobrze ze chociaz Ty nie skrecilas. Ale masz tracje pierwsze minuty strasznie sa bolesne. Potem czesto przechodzi a mi nie przeszło wrecz boli bardziej . Nawet mi promieniuje na piszczel..:(

  • PriVatiV

    PriVatiV

    27 października 2010, 11:28

    super Ci idzie:) oby tak dalej. Milego dzioneczka:*

  • blondiblue22

    blondiblue22

    27 października 2010, 11:13

    Ja niestety nie umiem biegać. Próbowałam trzy razy, ale każde podejście kończyło się fiskiem. Nie chciało mi się po prostu. Ale każdy preferuje inny sport. :) 3mam kciuki, pozdrawiam!

  • ChocolateKisses

    ChocolateKisses

    27 października 2010, 10:57

    grunt to mieć dobry plan działania, a potem to już wszystko z górki idzie ^^ trzymaj dalej swój fason, bo jesteś dla mnie motywacją ;D ;-*

  • krett

    krett

    27 października 2010, 10:47

    Pomimo mojej niechęci i depresji! Też będę ćwiczyć

  • migotka69

    migotka69

    27 października 2010, 10:40

    myślę, że bez problemu mu podołasz!

  • mikolino

    mikolino

    27 października 2010, 10:23

    Ambitny masz ten plan!!! Zycze powodzenia i wytrwałości ;-)

  • gunia113

    gunia113

    27 października 2010, 10:02

    Teź posiadam trampolinkę.. od roku... i właściwie ćwiczenia na niej sprawiają mi przyjemność . Jakie ćwiczenmia Ty na niej wykonujesz??? POdziwiam bardzo zapał do ćwiczeń. J swój gdzieś zgubiłam dawno temu.. i nie umiem go teraz odnaleźć:) Pozdrawiam:)

  • annneczka

    annneczka

    27 października 2010, 09:59

    Fajnie to rozłożyłaś - w każdy dzień coś innego, tez muszę popracować nad swoim bo zaczynam się nudzić :/ Nie wiem jak u Ciebie z pogodą ale dobrze robisz, że przenosisz aktywność do domku - bo załatwisz się choróbskiem jak ja ;) Serio nie powinnam ćwiczyć przy antybiotyku? nawet troszeczkę? W sumie z części aktywności nie mogę zrezygnować bo takie mam zajęcia na uczelni ale humor mam straszny jak w domu nie poćwiczę :( uzależniłam się od hula hopu! :D