Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 46 (4)Grrrrrr....


jestem zla na siebie, potworna ze mnie niezdara i teraz przez przynajmniej tydzien bede za to placic jesli nie dluzej.. pamietacie jak tydzien temu mowilam ze chyba skrecilam kostke? daleko temu bylo do skrecenia, lekkie nadwerezenie. a zgadnijcie co sie wczoraj stalo? skakalam sobie na trampolinie, i w ostatniej minucie, przy dosc wysokim skoku wyladowalam zle na, tym razem prawej kostce... cholerny bol, poczulam przeskok w kostce, blyskawiczna opuchlizna... zalamalam sie. w nocy nie moglam spac z bolu, ledwo dotarlam teraz rano na uczelnie, po wykladach odbieram kule... :/ wkurzajace to naprawde... ile ja teraz bede musiala sie obejsc bez biegania? tydzien? 2? 3? Grrrrrrrr..... przez wlasna niezdarnosc musze teraz oszczedzac noge...

 

no ale coz, zyjemy dalej, dobrze ze nic nie zlamalam, to by dluzej zajelo z leczeniem. bede cwiczyc na pazie ramiona, plecy, brzuch i inne, poszukam cwiczen bez uzycia nog, bedzie ciekawie, bo ja nawet stac nie moge i sie opierac na tej kostce. ale nie bede sie przeciez lenic! niedlugo, moze za tydzien na basen, to jest ok dla nog nie nadwereza.. ech..

 

z dieta super, wczoraj zobaczylam moja ulubiona gorzka czekolade w lodowce i mialam na nia ochote ale powiedzialam sobie nie i nie zjadlam:) zmniejsze ilosc jedzenia przez ten czas jak nie cwicze tak intensywnie, nie ma potrzeby zeby pakowac w organizm wiecej niz jest mu potrzebne. prawda? okej, lece na wyklad, wieczorem do was zajrze. aha, no i dziekuje bardzo za wszystkie super komentarze, jestescie wielkie, dzieki wam nabieram checi do walki!! :*

 

jedzenie:

1. owsianka z jogurtem nat, pestkami dyni, jabluszko

2. gruszka

3. reszta wczorajszego, makaron pelnozirnisty z pulpecikami

4. gruszka, jablko, banan

5. ryz brazowy, leczo pieczonapiers z kurczaka

6. 2 wasy z serem zoltym, 3 sliwki, pomarancza, banan, gruszka

 

cwiczenia: :( nic, kontuzja (troche brzuszkow i pompek damskich)

  • zaraza26

    zaraza26

    5 listopada 2010, 09:39

    Oj, przykro mi bardzo... wracaj do zdrówka szybciutko!!

  • palemka1989

    palemka1989

    4 listopada 2010, 23:41

    Kochana odciąż noge maxymalnie, ćwicz wszystko ładnie tylko odciażajac noge, kontuzje zawsze przychodzą nie w pore.. jak bedziesz szanować noge i smarować ją masciami na kontuzje to myśle że za tydzień będzie dużo lepiej i wrócisz do biegania:)

  • Elikolani

    Elikolani

    4 listopada 2010, 22:24

    ojej kochana niech Twoja kostka wraca szybko do formy! ;*

  • Valentina

    Valentina

    4 listopada 2010, 21:39

    Kochana wracaj do zdrowia, ty to sie masz z tymi kontuzjami, bieganie poczeka, a teraz faktycznie mozesz skupic sie na innych partjach ciałka :) Jestem dumna z ciebie za te NIE do ulubionej czekolady :) Cudnie, oby tak dalej :) Buziaki

  • annneczka

    annneczka

    4 listopada 2010, 21:31

    wracaj do zdrowia, no niestety przerwa w bieganiu na pewno menu jak zwykle nienaganne, pozdrawiam ciepło :)

  • WoXiHuanNi

    WoXiHuanNi

    4 listopada 2010, 19:34

    mi zapakowali w gips, bo jeszcze dodatkowo miałam jedną kośc w śródstopiu pękniętą. po 3 tygodniach mi zdjęli, a potem przez tydzień jeszcze bolało (ale to pewnie przez ten gips i do tego jeszcze pęknięcie...). mojej koleżance z samym zerwaniem nałożyli gips na 2 tygodnie, a potem po tygodniu już było w porządku.

  • OoOnNaaA

    OoOnNaaA

    4 listopada 2010, 18:34

    też miałam kiedys plan biegąc rano, tylko najgorszy problem był ze wstaniem :) szybkiego powrotu do zdrówka życzę ;)

  • Punkie

    Punkie

    4 listopada 2010, 16:59

    Na razie skupiam się na tym dobrym przystanku ;) Współczuję kontuzji i życzę jak najszybszego powrotu do pełnej sprawności :)

  • Slodka1986

    Slodka1986

    4 listopada 2010, 16:16

    Współczuje ale nie obwiniaj się za to po prostu stało się i już dużo zdrówka papa

  • nadkaa

    nadkaa

    4 listopada 2010, 15:35

    nie ma co się załamywać,będzie dobrze:)Szybkiego powrotu do pełnej sprawności:)Buźka:*

  • anilewee

    anilewee

    4 listopada 2010, 14:36

    kochana to niedobrze, współczuję, obyś szybko wyleczyła tą nogę i oby było ok.., ja mam pewien sposób na tego typu sprawy o ile to nie jest coś bardzo poważnego, jak coś to napisz wiad. i Ci napiszę o co chodzi;P albo najpierw to może najlepiej idź do lekarza, czy ortopedy, bo nogi to nie żarty..

  • AleksandraJulia

    AleksandraJulia

    4 listopada 2010, 13:20

    A ja chce rude:D

  • ChocolateKisses

    ChocolateKisses

    4 listopada 2010, 12:45

    ja zawsze chucham na zimne, tak jak dzisiaj- boli mnie pachwina i nie poszłam na lekką ^^ a Ty poćwicz nad ramionami teraz, a na basenie pływaj z deską między nogami- takie delikatne fale w wodzie świetnie rozluźniają wszelkie boleści, ale to tak za 2tyg myślę. Będzie ok, a teraz dbaj o siebie ;*

  • AleksandraJulia

    AleksandraJulia

    4 listopada 2010, 12:34

    Mokra droga lepiej nigdzie nie łaź;P

  • edyta5anastazja

    edyta5anastazja

    4 listopada 2010, 10:43

    NO TO TERAZ MUSISZ KOCHANA UWAŻAĆ I TO BARDZO NA SIEBIE ŻEBYŚ SOBIE NIE POGORSZYŁA MÓJ MĘŻUŚ TEŻ TAK MIAŁ I NIESTETY DŁUGO GO BOLAŁO I DŁUGO MIAŁ SPUCHNIĘTE MAM NADZIEJĘ ŻE TOBIE SZYBCIEJ MINIE!BUZIAKI I WRACAJ SZYBCIUTKO DO FORMY!

  • raspberries

    raspberries

    4 listopada 2010, 10:06

    Z Twoich wpisów bije taka pogoda ducha, nawet gdy skręcasz kostkę,po przeczytaniu ich chce się byc na diecie.....duzo zdrowka zycze:*

  • WoXiHuanNi

    WoXiHuanNi

    4 listopada 2010, 10:05

    no to nieźle się urządziłaś. jak natychmiastowa opuchlizna, to pewnie pękła ci torebka stawowa. wierz mi... będziesz miała dość ćwiczeń na ramiona po kulach. totalnie cię to wymęczy.

  • migotka69

    migotka69

    4 listopada 2010, 08:54

    no i uważaj na siebie,bo wiem co to znaczy