Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
refleksja


dzieki za wszystkie super komentarze. :)

dzisiaj niestety nie jestem w najlepszym nastroju, wazyc sie nie wazylam, dopiero 17, ale zrobilam pomiary i niewiele sie zmienilo :( chcialabym jesc mniej, ale nie moge ze wzgledu na Belle, to ona jest tu najwazniejsza. wiec pewnie te ostatnie 4-5 kg zajmie mi troche wiecej niz mialam nadzieje. ale co za roznica czy to bedzie koniec maja czy czerwca.. najwazniejsze ze jem zdrowo, duzo cwicze, robie sie coraz silniejsza i wytrwalsza i mam duzo energii, a to przeciez dla mnie najwazniejsze jest. nie kilogramy. ale nie narzekalabym gdyby i one sie juz chcialy pozegnac :) mialam plan wazyc 66 17ego maja, 1 kg/tydzien, ale to raczej malo prawdopodobne zwracajac uwage na to jak szybko nabieram masy miesniowej. wyglad sie zmienia, ale powoli, a powolne zmiany sa lepsze, trwalsze, duzo mniejsze ryzyko efektu jojo.. tym bardziej ze nie jestem na diecie zeby schudnac x kg a potem wrocic do starych zwyczajow jak wiele osob, niestety,, co gwarantuje kg z powrotem. chce sie trwale zdrowo odzywiac, i moc sobie czasem pozwolic na cos mniej zdrowego, a nie zyc tym codziennie.

dzisiaj jedziemy do dziadkow T do finlandi i pewnie sie odezwe dopiero w sobote, ale cwiczenia z czwartku i piatku juz zrobilam wczoraj i przedwczoraj. dzisiejszy trening mimo ze tylko 35 min byl mocnym wyzwaniem, nie przesadzam piszac ze pot ze mnie doslownie kapal a miesnie palily pod koniec. jaka to satysfakcja ukonczyc taki trening i dowiesc sobie ze jjest sie silniejszym niz sie myslalo :) a potem cudowny goracy prysznic :)

dzisiejsza porcja motywacji, potrzebuje jej codziennie.

menu:

1. owsianka z mrozonymi malinami

2. smoothie + kawa

3. kurczak, couscous, brokul

4. banan, serek wiejski

5. ?

cwiczenia: 35 min functional training, spacer 60 min

 

  • Morsiczka

    Morsiczka

    9 maja 2013, 15:14

    Jesz idealnie jak dla mnie,nawet bym powiedziala,ze troszke za malo ale nie wiem jakiej wielkosci masz porcje:) Ale zdrowo jak diabli wiec nie zmniejszaj ilosci absolutnie.Tak jak mowisz-powolne zmiany sa o wiele lepsze:) Milego pobytu w Finlandii:*

  • fitgirll

    fitgirll

    9 maja 2013, 12:03

    Cieszę się , że do diety i ćwiczeń podchodzimy tak samo :) Miłęgo wyjazdu ! :)

  • anilewee

    anilewee

    8 maja 2013, 20:54

    dajesz czadu kochana! podzieliłabyś się trochę tą energią!:) udanego pobytu u dziadków;)

  • Marley88

    Marley88

    8 maja 2013, 18:13

    Przecież i tak nie jesz dużo :)

  • 88sweet88

    88sweet88

    8 maja 2013, 13:21

    nie wydaje mi sie ze za duzo jesz... oczywiscie nie wiem jakie porcje ale ja bym pomyslala ze jesz ok albo troszke za malo.. ale ty juz wiesz co najlepsze dla ciebie i czy czujesz sie najedzona:)) a ´ty kobieto juz wygladasz super! wiec to co chcesz osiagnac napewno osiagniesz...pomalu do celu:)

  • loveforever

    loveforever

    8 maja 2013, 13:13

    Całkowicie sie z Toba zgadzam i tak jesz malutko wiec nie ma co ucinać kolejnych kalorii lepszy jest codzienny ruch ( którego Tobie nie brakuje) i zdrowe jedzonko a waga będzie taka o jakiej marzysz tylko na to trzeba czasu:) udanej wycieczki