Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 26.


Wczoraj po przespaniu kilku godzin poczulam sie lepiej i pocwiczylam, serie z 15 powtorzen  kettlebell swing, 10 squat & press, 8 burpees i tak powtarzac, jak najwiecej serii w ciagu 20 minut. padlam na twarz, kompletnie zlana potem. dla mnie to wystarczy na trening kondycyjny :)

Dzisiaj Belle zostawilam w przedszkolu/zlobku i w miedzyczasie zrobilam zakupy, posprzatalam cale mieszkanie, wymylam podlogi, tylko lazienka zostala. Belli bardzo sie podobalo, zaplakala jak wychodzilam, ale szybko jej przeszlo i ladnie sie bawila, a potem zjadla duza porcje na lunch, a jak wychodzilysmy to wracala pare razy zeby pomachac paniom i dzieciom :) wiec chyba bedzie dobrze :)

Teraz Bella spi a ja zjem salatke z kurczakiem i  wezme sie za ksiazke albo film jakis :) uwielbiam siedziec w domu jak leje za oknem. :)

  • liosha

    liosha

    27 sierpnia 2014, 15:22

    chyba duzo ksiazek czytasz ;)

    • martini18

      martini18

      27 sierpnia 2014, 18:49

      teraz bardzo malo w porownaniu z przed porodem :)

  • angelisia69

    angelisia69

    26 sierpnia 2014, 16:33

    tez lubie kettle,ale mam 5kg i juz go prawie nie czuje :/ a drogawe sa.Jak robisz burpes?Z pompka czy bez?Ja zaczelam robic z pompka i dopiero je poczulam,a kiedys zle sie nauczylam na killerze bez pompki

    • martini18

      martini18

      26 sierpnia 2014, 16:46

      na razie bez pompki, mam denna kondycje :/

  • ar1es1

    ar1es1

    26 sierpnia 2014, 13:15

    Ojj nie ma jak trening z kettle:)) Super,ze juz lepiej sie czujesz i ze Bella zadowolona ze zlobka.Pozdrawiam!

    • martini18

      martini18

      26 sierpnia 2014, 13:44

      kocham kettle, musze sobie sprawic ciezszy, moze 12 kg :)

    • ar1es1

      ar1es1

      26 sierpnia 2014, 15:09

      Ja mam 12kg i niestety nie wszystkie cwiczenia daje rade z nim robic.Np takie,w ktorych trzyma sie jedna reka:(

    • martini18

      martini18

      26 sierpnia 2014, 15:49

      ja mam tylko 8 :( ciesz sie, znaczy ze jeszcze jakis czas nim pocwiczysz :) ja sobie chyba do kettla dorzuce plecak z ksiazkami do przysiadow :)

  • dede65

    dede65

    26 sierpnia 2014, 13:00

    szczęściara, w domu z książką..... (ja tez pod dachem ale w pracy ;(. Mam nadzieję ,że zdrowie już w lepszej formie. Pozwoliłam sobie poczytac Twój pamiętnik , któregoś dnia i wciągnął mnie jak najlepsza książka(dodałam do ulubionych , więc jak pozwolisz od czasu do czasu coś tam pokomentuję). No i oczywiście chciałam napisąć,ze piękna z Ciebie dziewczyna a córcia słodziak :))))

    • martini18

      martini18

      26 sierpnia 2014, 13:47

      oj, dziekuje za komplementy :) milo mi ze sie podoba. dla mnie koniec laby w poniedzialek, powrot na studia pelna para. pewnie, komentuj, tylko milo :) przeziebienie juz mi prawie przeszlo po treningu i herbacie z imbirem, dzieki :)