Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 23


Witam witam . Cóż to dzisiaj mamy astronomiczną wiosnę a więc same plusy. Piękna pogoda no może troszkę wietrznie ale do przodu.  Pełno ludzi na chodnikach, ćwierkające ptaszki. Normalnie coś pięknego. Oby taka pogoda się utrzymała jak najdłużej.

Wczoraj i dzisiaj tak się złaziłam że szok. Wczoraj za butami,których mi się udać nie kupiło chodziłam od 15 do 19 szok. Dzisiaj był ciąg dalszy na szczęście z lepszym efektem buty kupione a do tego śliczną bluzeczkę sobie kupiłam w sam raz na święta będzie .

Ale co to dzisiejszego mojego sprawowania apropo jedzenia to nie powiem aby było wzorowe a mianowicie
śniadanie płatki kukurydziane z mlekiem + kawa 3w1
na mieście z dziewczętami poszłyśmy do maka na lody z polewą czekoladową
następnie kawa  u koleżanki sypana z mlekiem do tego z 4 czy 5 cukierachów czekoladowych mniam.
I kolacja zupa kapuśniakowa z kromeczką jasnego chlebka plus troszkę mięska. To było by na tyle bo po 18 nie chce jeść. Ale za to wybieram się na nordic walking . W końcu może jakaś aktywność fizyczna.

Bo wiecie co moja koleżanka która zawsze była ode mnie grubsza  schudła 28 kg i jest teraz ode mnie lżejsza o 9 kg  wyobrażacie sobie. Powiedziałam sobie o nie ja Ją muszę przebić nie ma to tamto też chce ładnie wyglądać .

A więc do jutra kobitki :)