Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
właśnie umarłam


Dziewczyny porażka.

Skończyłam właśnie ćwiczenia a dokładnie

225 pajacyków

80 przysiadów

85 brzyszków pełnych

30 pompek

10 spięc brzucha

1min20 sekund plan

 

Ogólnie po pierwszym dniu takich ćwiczeń wnioskuje że to nie dla mnie w szczególności pełne brzuszki i plank. Troszkę dają się we znaki na kręgosłup. Troszkę się boje tak ćwiczyć bo mam roszczep kręgosłupa. I chyba wróce do ćwiczeń z Ewką :) to znaczy jej zestawy z filmików np skalpel 2.:)

 

Dietkowo chyba całkiem w porządku.

Śniadanie galaretka z kurczaka  2 kromki chleba ze słonecznikiem herbatka zielona

2 śniadanie pomarańcz garść orzechów arachidowych

kawa 3w1

Obiad pare kopytek bez niczego herbata zielona

Kolacja planuję owsianke

liczyć że do końca dnia wypiję 1,5 litra wody

Więc chyba elegancko??

 

Jutro mam mały dzień grzeszków skuszę się na słodkości :). Koleżanka wpada wiec wybaczcie ;)

 

Pomiary i warzenia planuję wyjątkowo na czwartek bo to będzie równy miesiąc na diecie

Jutro mnie jeszcze czeka wizyta u ginekologa. Zobaczymy o co chodzi z tą  infekcją