Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ahh ta moja waga lubi mnie wkurzać i pocieszać ...

mam ten sam problem co ty odnośnie wypróżnień.. Ale polecam Ci Xenne, tylko, że później jest 'aż za dobrze' ;-) Najbardziej działa na mnie i tak fajka i kawa z rana ;)

to co probujesz do kitu,zjedz 2 lub 3 lyzki siemienia lnianego ale koniecznie zmielonego i popij duza iloscia wody jak bedziesz jesc siemie laniane nawet moze byc zmieszane z jogurtem codziennie nie bedzie problemu,nie wychodzi do ode mnie tylko z kliniki w ktorej sie leczylam kilka lat temu,,,sprobuj

spróbuj kiszonego ogórka z mlekiem (słodkim) :)

:)

no to wesoła waga ;d ale chyba lepiej ją zmienic ;)

ale fajnie nas motywujesz :))

Spróbuj może z jabłkami- mi zawsze pomagają w takiej sytuacji. :) P.S. Twoja waga jest naprawdę dowcipna - też kiedyś taką posiadałam, ale zmieniłam ją na lepszy, nowszy model. :)

hehe dobre dobre :D

Kolejna dawka motywacji, dziękuję :)

czy ten syrop to Duphaston?jesi tak to dobry jest :)

Hahaha jakby mi waga takie psikusy robiła, to bym chyba na zawał padła! Ludzie w PUPIE- nazwa mówi sama za siebie... :)

kup sobie na zaparcia gorzką sól epson:))

:)

Hahahaha :D "Tabletki na sranie - nic" :D Mi tam po śliwkach zawsze goni . :D Popieram kobietkę poniżej - jaki urząd tac ludzie :D

ja już waże się raz w tygodniu bo stwierdziłam, że częściej nie ma sensu : )pozdrawiam miłego dzionka

hehehe u mnie calkiem niezle, wracam do dietki po weselichu :) u nas w PUPie tez same cioty niekumate :)))))

a na mnie ekstra przeczyszczająco działa sok pomidorowy, pije w ciągu paru godzin cały litr (ma tylko 200 kalorii w litrze) i mam murowane kiblowanie :) polecam

urzędasy ;/ ale popracowac tam to byśmy byli tacy sami po praktykach wiem, ze nie da się inaczej ;p trzeba być chamskim ;p