Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


07.02.2013

Od Dziś biorę się za siebie nie ma głupich, już nie mogę patrzeć na siebie a w sierpniu mam duże wesele i chcę w końcu na nim dobrze wyglądać i dobrze sie czuć w swojej skórze. 

A więc dziś już na serio się biorę porządnie się pomierzyłam zważyłam i będę co miesiąc to powtarzać.. kupiłam sobie kijki i zacznę chodzić tylko muszę się dobrze nauczyć nimi posługiwać.. 

Jak na razie od rana idzie mi dobrze rano zjadłam sobie płatki  czekoladowe z mlekiem( małą miseczkę) i jabłko więc chyba nie jest źle nie chcę się katować jakimiś dietami ani odmawiać sobie wszystkiego na pewno rezygnuje z fast foodów które kocham!! i słodyczy i stawiam na więcej warzyw muszę się z nimi zaprzyjaźnić bo nie do końca je lubię ale dam radę. 
Planuje za chwilkę zjeść jakiś owocek i po sączę sobie zieloną herbatkę a i jeszcze chciała bym się od uczyć słodzić herbatę  kawę bo nie na widzę  gorzkiej herbaty a tym bardziej kawy ale na to też jakoś zaradzimy spokojnie:) 

z obiadkiem jeszcze nie wiem ale coś wymyśle na pewno wiem że wieczorkiem idę poudawać że umiem chodzić z kijkami mam ustalona trasę około 10 kilosów nie dawno ją ustaliliśmy z moją kochaną mamusią:P:P ostatnio po niej byłam mokra jak świnia ale to podobno dobrze 
no postaram się często tu zaglądać o ile mój synuś mi da chwile wytchnienia, jescze postaram się porobić trochę fotek mojej figury i powpisuję moje wymiary.. 

jak na razie uciekam buziaczki pa pa   :kiss:   :kiss:  :***