od dzisiaj w zasadzie zaczynam swoją walkę, nawet nie mogę nazwać tego walką, bo tak naprawdę chce tego, chcę po prostu iść do sklepu i kupić coś fajnego, a nie tylko luźne tuniki, które zasłaniają nadmiar tłuszczu, na dniach postaram się wrzucić swoje aktualne fotografie, żeby tylko mnie to motywowało ;-)