Witam kolezanki..dzis waga milo mnie zaskoczyła.. prawie kilogram w dol... zauwazylam ze lepiej mi sie chudnie jak pani dietetyk obniza mi kalorycznosc dnia na okolo 1400 cal...Generalnie czuje sie fajnie bo i pogoda pozwala spacerowac/ wczoraj małżonka wyciągnełam na spacer,Może i dzis sie uda. Syn rano pomaszerował z chęcią do szkoły/ zobaczymy jak długo/A dzis na obiadek / ten swoj bede szaszłyki z pieczarek przygotowywac. zrobie wiecej bo pewnie panowie tez sie podłaczą...Jutro trzeba by na grzyby sie wybrac....Lubie las i cisze.....
quki74
8 września 2011, 20:30Dziękuje za przyjecie zaproszenia i gratuluje wytrwalości!!! Ja jestem 5 tydzień na SB myśle że idzie mi dobrze chociaż miałam 2 wpadki po drodze, wiem że jeszcze daleka droga do pokonania dlatego teraż dąże do zobaczenia 8 na przodzie :))
PANDZIZAURA
2 września 2011, 14:41To znaczy las mam cały czas ale spokoju w nim obecnie nie uświadczysz. Dopiero ok 19.00 stonka wypelza z grzybobrania i robi się cudnie.
eludek
2 września 2011, 14:17Gratuluje! To miłe uczucie, kiedy waga pokazuje to, co chcemy zobaczyć.
melasia007
2 września 2011, 13:29Nic tak nie uskrzydla jak strata na wadze.Zazdroszczę Ci Wyprawy do lasu.Uwielbiam spacery.
kallimaa
2 września 2011, 11:41też lubię las:) Gratuluję wyników:) Trzymaj tak dalej:)