Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
..takie tam..


Witam kolezanki

mam juz dosc tego śniegu.. pada i pada , nerwa mozna złapac...Rano do autobusu wcisnąc sie nie można,a jak juz sie wejdzie to problem aby wysiąśc...ot uroki zimy..Waga chyba znowu troszke drgneła bo czuję po ciuchach.ale zważę sie dopiero za tydzien...Od poniedziałku u nas ferie to trzeba młodego gdzies wywiesc.. juz marzy mi sie laba od "mamo pomozesz z polaka"

dzis moje jedzonko to:

sniadanie- 2 grzanki i kawa

sniadanie nr 2-greifrut+ biały ser

Obiad to warzywa na patelnie +troszke kaszy gryczanej

kolacja  galaretka z kurczaka

do tego pewnie ze 3 razy zielona herbata + herbatka Fit 45+

powinnam pic wiecej wody ale jakos tak mi nie wchodzi.., latem to co innego

no i do tego wieczorkiem troszke ćwiczen coby sie babci kosci nie zastałyMilego dnia dziewczyny....