Waga spada -4,5 kg w trzy tygodnie.
Wczoraj piekłam karkówkę z pieczarkami w sosie słodko kwaśnym, babkę ziemniaczaną i ciasto ze śliwkami i WSZYSTKO ZŻARŁAM!!! ............nnie żartowałam!!! nawet łyżki nie oblizałamDziś z samego rana aby mnie nie kusiło zawiozłam to wszystko ROWEREM 10km tacie na działkę (zostawiłam kawałek ciasta bratowej)tam nazbierałam całe pojemniczki malin i jeżyn.( pojemnik po malinach już prawie pusty z córką się dorwałyśmy)
Śniadanie
Kawa
Maliny i jeżyny 100kcl
Obiad
Wymieszałam;
ser biały chudy kostka 250g -200kcl
Jogurt grecki 150 g -120kcl
I dużo malin 150kcl
...może nie wygląda apetycznie ale zdrowe i smaczne.
Rowerem 20km.
Kolacja
Orzechy włoskie garść 450kcl
Razem 1030 kcl :-))
e1272
12 września 2015, 15:49Wow, gratuluję silnej woli i spadku na wadze. Brzmi bardzo smakowicie. Ja bym chociaż spróbowała, ale co potem by się działo ;)) pewnie dojechałam bym, ale musiała bym zostawić rower ;) ;) Pozdrowienia
Want.to.be.slim
12 września 2015, 15:22Gratuluję silnej woli ;) Powodzenia!
Holly77
12 września 2015, 15:15Suuuper! Bardzo zdrowo - jedzonko i jazda rowerem - i jakie piękne efekty! Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :)