Cześć wszystkim! Tak jak mówiłam rano, piszę teraz czy dotrwałam w diecie do popołudnia. Dotrwałam! Przerzuciłam się całkowicie na pieczywo chrupkie- tylko 20 kcal na kromkę, po każdym posiłku filiżanka zielonej herbaty bez cukru, no i oczywiście moje kochane jabłka, pomidory, papryka! Przyznam się, że po obiedzie zjadłam kilka orzeszków na słodko ale cóż to jest jeżeli w ciągu dnia nawet z tymi orzeszkami nie pochłaniam więcej niż 1200 kcal. Jestem szczęśliwa, że w końcu się zmobilizowałam i zaczęłam tą dietę! No i mam się z kim podzielić moją paplaniną o kaloriach. Trzymajcie się laseczki i chłopaki! DON'T GIVE UP!
klusia69
17 lutego 2012, 17:47gratuluję wytrwałości:) powodzenia