Tak sie nad tym zastanawiam. Odkad przytylam moja mama stala sie dla mnie bardziej wymagajaca i nie chce zle napisac ale wredna? Bez przerwy czepia sie o wszystko. Wszystko. Doslownie. Np ze jestem leniwa bo nie chcialo mi sie posprzatac domu na glanc pomimo tego ze gotuje obiad i sprzatam. Owszem zmienilam sie. Zmiana byla w czasie przybywania na wadze. Ale czy to nadwaga sprawila ze jestem siebie bardziej swiadoma, nie daje soba manipulowac ani nie slucham slepo wszystkich zyczen najbliszych? Osobiscie uwazam ze zmienilam sie na korzysc. Wiem czego nie chce w zyciu i mam swoj wlasny plan na nie. A moze to te nadmierne kilogramy sprawily ze zaczelam przykladac wieksza wage do pewnosci siebie i asertywnosci zeby nikt nie wlazl mi na glowe? Czy jak przytylyscie mialyscie wrazenie ze sie w srodku zmienilyscie?
fitnessmania
19 marca 2017, 12:34Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
fitnessmania
18 marca 2017, 19:13Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally
wikieliwero
16 sierpnia 2015, 19:51znam kilka osob, ktore nie maja szacunku do grubszych osob. Wg nich takie osoby nie sa nic warte. Mimo tego ze te grubsze osoby sa bardziej wartosciowe i inteligentne wg mnie :) . no ja uslyszalam ze z chudszymi lepiej trzymac bo ludzie takich powazaja. W pracy tez sie z tym spotkalam wsrod pracownikow.
pearcider
14 sierpnia 2015, 22:07Im więcej ważę tym mniej lubię siebie, częściej miewam chandrę, a wtedy też mniej mi zależy wyglądzie, ciuchach. A nadwagę mam od małego- nie wiem co znaczy być szczupłą...
katy-waity
14 sierpnia 2015, 19:02tak, ale na gorsze, tzn dla mnie nadwaga jest kompleksem, i wiele fajnych rzeczy przekladam na pozniej (czyli az schudnę) Nie dostrzegam nic pozytywnego w tym, ze przytyłam.