Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.02.2013


Coś czuję, że ciężko mi będzie chudnąć tu w domu ;c Nie uległam na razie ani razu, ale psychicznie też to nie jest łatwe kiedy ja rano jem sobie musli, a siostra obok zajada się pysznymi sandwichami. Dużo trudniej jest utrzymać dietę, gdy w domu jest masa rzeczy, których jeść się nie powinno. U siebie w mieszkaniu po prostu nie mam słodyczy, serów, soków... Do tego brak mi tutaj zumby i postanowiłam robić codziennie przed ćwiczeniami na brzuch cardio od Mel B.

Dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie: 
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 2%
Obiad:
Indyk pieczony z jabłkami i żurawiną, mieszanka sałat z sosem vinegrette
Podwieczorek:
Szklanka soku pomarańczowego z miąższem, 2 kostki gorzkiej czekolady z pomarańczą
Kolacja:
pasta z makreli wędzonej i chudego twarogu, 3 pomidorki koktajlowe 

Mel B cardio
Mel B brzuch
Mel B abs

Mam jakiś beznadziejny humor, wszystko mnie irytuje, płakać mi się chce, ale to chyba PMS ;/ miałam się dziś spotkać z moim dobrym kolegą, a on w ostatniej chwili napisał że nie da rady ;c więc spędzę mega nudny wieczór przed komputerem. 

  • Julia551

    Julia551

    10 lutego 2013, 16:40

    Zdecydowanie trudniej jak wokół tyle jedzenia,ale dasz radę!;*

  • wyoshire

    wyoshire

    10 lutego 2013, 16:12

    głowa do góry:-)