Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Stres i panika


Co to może być ???

Od dwóch dni przychodzę do domu zamiast przygotować sobie jakąś sałatkę i rybkę to ja wciągam kawał kiełbachy z chlebem potem znowu szukam czegoś po lodówce i robię sobie chlebek z masełkiem i z pasztetem potem nerwowo zagryzam paluszki, do tego cały czas myślę co jeszcze potrzebuje na wyjazd. W miedzyczasie sprzątam piorę i cały czas myślę, żeby o czymś nie zapomnieć...

Teraz dopiero widzę, że to stres przedwyjazdowy 

Efekty są niestety opłakane dzisiaj waga pokazała 74 kg chyba się załmię co tu robić??? I dopiero teraz dopada mnie druga fobia  zwana paniką. Jak tego nie opanuję to skończy się kłutnią ze wszystkimi w dniu wyjazdu. Już od niedzieli jestem taka rozdrażniona i nie umiem nad tym zapanować.

 

Jedyny sposób na rozładowanie napięcia to bieganie a ja co robię??? Nie biegam bo mam jakieś dziwne z nikąd wzięte przyczyny, powody, wymówki.

Trzeba szybko wyeliminować przyczyny złego stanu psychicznego

Postanowienia

Zrobię dzisiaj listę rzeczy potrzebnych na wyjazd

 odchaczę co już mam przygotowane

zapakuję część rzeczy

zrobię przedostatnie zakupy

dokońcę sprzątanie w domu

Nie bedę planować sobie więcej niż jestem w stanie zrobić

Trzymajcie za mnie kciuki dziewczyny

  • klimtka

    klimtka

    16 sierpnia 2010, 17:19

    myślę,że świetnie się bawisz i wcinasz kuchnię śródziemnomorską chudą i zdrową:).Buziaki

  • klimtka

    klimtka

    8 sierpnia 2010, 17:47

    wyluzuj trochę. Nie przeżywaj tak mocno tego wyjazdu.Zdążysz ze wszystkim.Nie pakuj za dużo rzeczy ,bo połowy nie założysz i zupełnie nie będą Ci potrzebne..Nie denerwuj się tak mocno.Trochę ruchu rozładowałoby troszkę Twoje napięcie.Zamiast porządków idź pobiegaj posprzątasz po przyjeździe .Trzymaj się

  • zaneta3034

    zaneta3034

    4 sierpnia 2010, 21:55

    Oj kochana spokojnie-napewno wszystko spakujesz a nawet jeśli ie to świat sie nie zawali- teraz skup sie na mysleniu o wypoczynku ;-)

  • bebeluszek

    bebeluszek

    4 sierpnia 2010, 11:17

    dopisz do listy: odpoczynek. i bieganie. i nie rób wymówek. to tak samo ważne jak pakowanie. przede wszystkim odpoczynek. jesz, bo nie dajesz sobie czasu na oddech. więc jedyna strategią twego ciała jest wywołanie głodu psychicznego, bo wtedy na chwile sie odprężasz i przestajesz panikować. więc po prostu zaplanuj sobie 20minutowa drzemkę, lub kąpiel. lub, ze przez pół godziny po pracy będziesz plackiem leżeć na łóżku czy dywanie i nic cie nie wzruszy. a najlepiej idź pobiegaj a potem się zrelaksuj. a jak czasu ci brak, to chociaż przysiądź w spokoju na 5 minut. zamknij oczy i oddychaj. i już. zobaczysz, kompulsy miną..panika tez się zmniejszy. no i nie bój się: na wakacjach tez można różne rzeczy kupić. ale najważniejsze to kasa, paszport i szczoteczka do zębów. bez reszty da się przeżyć. w końcu jedziecie tylko na krótki czas. buźka!

  • mazia1974

    mazia1974

    4 sierpnia 2010, 10:23

    jakbym czytała o moim mężu :))))))) trzymam kciuki