Powrót do zdrówka mnie mobilizuje: Wczoraj poćwiczyłam A6W na brzuszek (potwornie mnie to brzucho denerwuje) Śniadanko sałatka ogórek + pomidor pieczywko schulstad i 4 plasterki wędlinki, w sumie najadłam się bardzo, teraz wciągnęłam jogurcik najgorsz to będzie obiadokolacja jak wrócę po pracy. W pracy dużo roboty.