Dzień 0.
Miało być od lipca. I pierwszy dzień i porażka. Nieważne, że poległam z powodu spotkania towarzyskiego. Ono się skończyło, a ja konsekwentnie przegrywałam ten dzień dalej.
Zostało 3 miesiace do ślubu kuzynki. Kuzynki Pani Idealnej.
Nie, nie chodzi o nią. Chcę to zrobić wyłącznie dla siebie. Zaniedbałam się, chcę znów warzyć 60kg i być niewzruszona na widok słodyczy. Chcę to zrobic dla siebie.
Chcę być dla siebie dobra.Nie jest ważne, ile razy zaczynałam. Ważne, że tym razem się uda.
To jest dokładnie 101dni. O, ironio!!
Muszę pokonać coś jeszcze. Wstręt do białka.
Wegetarianką jestem od roku i nie zamierzam wrócić do mięsa, nie tęsknię do tego. Ale moja waga zaczęła skakać gdy próbowałam swych sił w weganizmie. Nie wytrwałam dłużej niż 3tyg, zawsze konczyło się na czekoladzie pełnoMLECZNEJ, ale twaroga zjeść nie mogłam!! Do tej pory mam wstręd do nabiału, zjem od biedy jajko. Trudno, przez pół roku (3miesiace plus 3miesiace wychodzenia) muszę przemóc się do twarogu, serka wiejskiego etc. Chociaż,... w tym momencie nie wyobrażam sobie tego... A za to zjedzenie czekolady to dla mnie nic takiego! Co za hipokryzja.
Aby schudnąć o 1 kg tygodniowo potrzebujesz dziennie 1228.97 kcal rozłożone na:
kcal | gramy | |
Węglowodany (55%) | 675.93 | 168.98 |
Białka (15%) | 184.35 | 46.09 |
Tłuszcze (30%) | 368.69 | 40.96 |
Węglowodanów tylko 55proc!! Jak byłam na diecie 90-10-10!!
Ale wiem, że to pomoże. Wiem to. Dieta redukcyjna.
Ja będę jadła 1200-1400. Przy takiej kalorycznosci zawsze chudłam. Wiem, że to na mnie działa.
Do tego ćwiczę, od trzech tygodni regularnie jak nigdy,5,6 razy w tygodniu. Jestem już silna, dam radę.
Podstawowe tempo metabolizmu - BMR = 1502.56 kcal
Aby utrzymać wagę potrzebujesz dziennie 2328.97 kcal rozłożone na:
kcal | gramy | |
Węglowodany (55%) | 1280.93 | 320.23 |
Białka (15%) | 349.35 | 87.34 |
Tłuszcze (30%) | 698.69 | 77.62 |
Trafne zdjęcie, ale jak dla mne przekleństwem są SŁODYCZE, gdyby nie one, odżywiałabym się idealnie. Chyba :)
Ćwiczenia, zero słodyczy, woda. Plus w miarę mozliwosci codzienny raport. Będzie dobrze! Musi być...
JosDiary
2 lipca 2015, 02:35Mysl pozytywnie! to Ci pomoze! nie zamartwiaj sie!!! jeden niezdrowy posilek nie uczyni cie gruba, tak jak jeden zdrowy nie uczyni cie chuda! kazdy krok to o blizej do celu!!!
Matylda01072015
2 lipca 2015, 12:43Prawda, dziękuję za dobre słowo ;)
JosDiary
2 lipca 2015, 12:44zawsze sluze :D po to tu jestesmy! na tym samym wozku jedziemy tylko z roznym balastem :D