Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po weekendzie


Weekend minął przyzwoicie. 

Sobota dieta ok. odpaliłam trening siłowy z internetu, zrobiłam z 4kg ketllem i dziś ledwo się ruszam 🤣 zakwas na zakwasie. Poprawiłam pół godziny pedałując na stacjonarnym.

Niedziela z dietą troszkę gorzej. Byłam w pracy i tam niestety troszkę podjadłam, ale kilka pestek dyni i kawałek papryki to chyba nie tragedia 🤣. Nie ćwiczyłam.  Po prostu po pracy już mi się nie chciało. 

Dziś w planach wyjście na fitnes. Pewnie poprawię rowerkiem stacjonarnym.

Zobaczymy co jeszcze dzień przyniesie 😊

Udanego tygodnia 🌞

  • Berbla12

    Berbla12

    11 października 2021, 13:39

    Ale masz wenę do ćwiczeń 🤗 pozazdrościć 🥰