Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
goście w święta.... :/


Oooooo jaki koszmar ! Dziś dowiedziałam się, że moja ciocia przyjeżdża na święta 

To jakiś koszmar... to siostra mojej mamy, ale chyba była adoptowana  :/ Kobieta jest biedna, bez wykształcenia i pracy oraz wredna jak jasny piorun - ale wszystko wie najlepiej .... 
gdy jeszcze studiowałam, spytała - jak tam egzaminy. Odpowiadam, że w miarę ok, większość 4 - oooo co tak słabo O_o ( dodam, że jej syn jest złodziejem, bez żadnej szkoły, córka również - tylko bez złodziejstwa ;)   - no cisnęły mi się na usta cięte riposty - zacisnęłam zęby, a co ! 

siedzimy przy stole i ja jem śledzie ( kupione od gospodarza, który robi je w domu ) . Były bardzo dobre ( w occie ) i pytam mamy - skąd te śledzie.. " noooo jak to skąd - z morza, nie wiedziałaś " - ZONK 

Milion razy przypadkiem podsłuchałam, jak na mnie gada mojej mamie.... że jestem taka, siaka i w ogóle lipa, że ma taką córkę jak ja...O_o kilka razy myślałam, że nie wytrzymam... udało się, chociaż mój mąż biedny, musi potem wysłuchiwać, gdy jesteśmy sami i schodzi ze mnie napięcie.... ( sam też nie lubi cioci ) .. 

Na samą myśl mnie mierzi normalnie. I dodatkowo robię ( po raz pierwszy potrawę na święta ) rybę po grecku - umiem gotować, ale poproszę mamę, żeby nie mówiła, że to ja robiłam, bo znowu zacznie smęcić, że nie takie, że za mało słone... kucharka roku .... grrrrrrr

Niepotrzebnie się nakręcam, ale cały świąteczny nastrój pada, gdy o tym pomyślę
  • kwiateczka

    kwiateczka

    19 grudnia 2013, 12:39

    W kazdej rodzinie jest ktos taki...glowa do gory , to tylko slowa , skoro wiesz , ze taka jest to nie zwracaj uwagi , smiej sie z tego i tyle :)

  • inesiaa

    inesiaa

    13 grudnia 2013, 20:45

    Dokladnie, zupelnie niepotrzebnie sie nakrecasz, ewidentnie widac, ze ciotka ma kompleksy i dogryza ile moze...szkoda nerwow na nia...