Kurczak smażony z orzechami nerkowca (mam gdzieś, że jest smażony, JEST PYCHA)
Ta przygoda wymaga kilku niestandardowych składników - ale warto!
Podaję oryginalny przepis z moimi modyfikacjami w nawiasach
200 g piersi z kurczaka (ja daję 400-500g i proporcjonalnie zwiększam resztę poza orzechami)
25 g mąki kukurydzianej (zwykła pszenna)
100g orzechów nerkowca
3 duże suszone papryczki chili (normalne w proszku, w ilości która mi pasuje:))
3 ząbki czosnku
1 mała cebula
1 dymka (szczypiorek/ bez tego składnika)
4-5 łyżek oleju ryżowego lub sojowego (zwykły olej i kilka kropel sosu sojowego)
SOS:
2 łyżeczki sosu rybnego
3 łyżeczki cukru
4 łyżki przecieru pomidorowego (absolutnie odpada koncentrat i keczup!!)
1 łyżka sosu chili (zwykłe mielone chili)
1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
Wymieszać składniki sosu, odstawić. Kurczaka pokroić na małe kawałki, obtoczyć w mące. Rozgrzać olej, wrzucić chili, obsmażyć, wyjąć łyżką cedzakową (przy chili w proszku trochę dosypuję do oleju), to samo zrobić z orzechami i kurczakiem. Na patelnię wrzucić posiekaną drobno cebulę, gdy się zeszkli, dorzucić drobno posiekany czosnek, całość zrumienić. Wlać przygotowany sos, zagotować, dołożyć chili, orzechy i mięso, po chwili zdjąć z ognia, posypać dymką. Podawać z ryżem :) lub bez :)
Jak wam się spodoba to mam jeszcze kilka propozycji :) z Fuzji Smaków Makłowicza :)