Hej Vitalijki :)
dziękuję za wszystkie pochwały moich wyrobów :) jesteście kochane. Jako, że nie mam zamiaru prowadzić tutaj autopromocji mojej twórczości hobbystycznej :) wszystkie zainteresowane zapraszam do obserwowania mojego bloga i komentowania oczywiście :)
www.maestriawilkolek.blogspot.com
i to tyle w tym temacie :)
Chcę się pochwalić, że od kilku dni notuję spadki wagi :) co mnie bardzo cieszy. Dziś ujrzałam 62,4 (wow!) ale odwagi zmienić paska jeszcze nie mam :/ Czeka mnie ciężki tydzień bo Luby będzie w domu, a to oznacza więcej pokus.
Walentynki na karku i muszę upolować prezent, dobrze chociaż, że wiem jaki :) Co kilka miesięcy jestem pytana czy kupię mu kiedyś porsche carrera? No więc kupię! Tyle, że z czekolady (hihi). Już widzę ten dylemat na twarzy: zjeść czy nie zjeść o to jest pytanie?
a tu wspomniane autko:
no i do tego nudzony od miesięcy strip dance :) ale będzie ubaw! Planuję zdobyć 60 na Walentynki.
A Wy jakie macie plany?? :)
rob35
7 lutego 2012, 22:52Pomysł na walentynki fajny. A co do komentarza u mnie - widać, że zdawałaś maturę w ludzkich czasach. Teraz podejście do ucznia jest niemożliwe, a czekoladki nie istnieją :)
OlaSzyszka
4 lutego 2012, 15:51śliczne tw Twoje serduszka :) a zutko z czekolady super - gdzie kupujesz takie? Może być cię zmałpowała i swojemu tez takie coś kupiła? podeślij mi info, dziękuję :)
szczupaczek.sylwia
3 lutego 2012, 22:31prezencik super.....i gratulacje ze spadku wagi......
Anhelada
3 lutego 2012, 16:07też widzialam gdzies takie autko moze tez takie kupie;p
justyna.ja85
3 lutego 2012, 15:59Super pomysł na prezent :))) Gratuluję spadków :)
grubaskowa
3 lutego 2012, 15:48Z chęcią poczytam twojego bloga:D
Rozzi
3 lutego 2012, 14:27ciekawe masz pomysly....ja jeszcze nie myślałam...zapewno będzie cosik śmiesznego :))
Rozzi
3 lutego 2012, 14:24Gosiu!ja chętenie zostanę twoim blogowym krytykiem.....tylk oco jak krytykowaćskoro to wszystko jest tak piękne...i absolutnie wyjątkowe:))
ajkaQ
3 lutego 2012, 13:54genialny pomysł, tak mi się podoba, że może kiedyś coś podobnego wykombinuję dla swojego, bo w tym roku kalendarz ze zdjęć wspólnych :-))gratuluję spadku kochana:-))
emlu83
3 lutego 2012, 12:33haha no super pomysl. U mnie planow brak z przyczyn roznych :) A co do bloga to lece poczytac :) Pozdrawiam