Dzisiejszy dzień był O.K. Jak zwykle nie trzymałam się ściśle planu, ale myślę że 1200 kcal nie przekroczyłam:). Aktywności za dużej też nie było, bo postanowiłam niedziele robić sobie od tego wolną.
A jutro zjem:
śniadanie: owsianka: 3 łyżki płatków owsianych, pół szkl. mleka, 1 łyżka otrębów, 1 suszona śliwka, zielona herbata
2 śniadanie: jabłko, kawa
obiad: szał naleśnikowy;) uwielbiam!
kolacja: pomidor z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem
No i oczywiście jogging i ćwiczenia:)
No i zapomniałam prawie o najważniejszym;P Jutro rano ważenie! Z jednej strony się boję, ale z drugiej nie mogę doczekać. Mam nadzieję że zgubiłam chociaż 1 kg.
Trzymajcie kciuki;)